Po katastrofie z 10 kwietnia 2010 r. dokonano zmiany w a art. 134, podpunkt 1f, Ustawy Prawo Lotnicze. W nowym brzmieniu artykuł wygląda tak:
W toku postępowań, o których mowa w ust. 1a i 1e, członków komisji, o których mowa w art. 17 oraz art. 140, nie wolno przesłuchiwać jako świadków co do faktów mogących ujawnić wyniki badań, o których mowa w ust. 1c.
Tym samym artykuł w nowym brzmieniu uniemożliwiał przesłuchanie członków komisji Millera. Eksperci Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego mogli dzięki temu uniknąć niewygodnych pytań, które mogłaby zadać prokuratura. Takie brzmienie przepisu zdecydowanie im sprzyjało.
Także po zakończeniu prac tzw. komisji Millera i opublikowaniu sporządzonego przezeń raportu, członkowie KBWLLP powoływali się często na przepis art. 134 podpunkt 1f, Ustawy Prawo Lotnicze, gdy tylko podnoszona była kwestia możliwości złożenia przez nich zeznań w prokuraturze.
Taki wątek został poruszony między innymi po tym, jak "Gazeta Wyborcza" opublikowała zmanipulowany fragment zeznań trzech ekspertów, współpracujących z Zespołem Parlamentarnym ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 M z dn. 10 kwietnia 2010 r., a następnie stenogramy z ich przesłuchania w całości odtajniła Prokuratura Wojskowa.
Wówczas, pojawił się pomysł, aby prokuratura prowadząca śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej przesłuchała także członków tzw. komisji Millera. Ci jednak powoływali się na Ustawę Prawo Lotnicze, twierdząc, że przesłuchanie ich jest niemożliwe. Jednak, okazuje się, że wcale tak nie jest.
W uzasadnieniu wniosku złożonego przez mec. Pszczółkowskiego - pełnomocnika części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej o przesłuchanie członków KBWLLP - czytamy:
Byli członkowie KBWLLP do spraw zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej są autorami raportu stwierdzającego przebieg zdarzenia lotniczego z dnia 10 kwietnia 2010 roku. W aktach postępowania sygn. akt: PO Śl 54/10, znajduje się szereg dokumentów pozyskanych z PKBWLLP. Wielu zarówno spośród członków KBWLLP jak i akredytowany przy MAK publicznie wypowiadało się na temat poczynionych ustaleń, czy posiadanych dowodów. Wypowiedzi i ustalenia świadków będą, bądź są już znane biegłym powołanym przez prokuraturę. Zatem zarówno metodologia pracy byłych członków Komisji ds. zbadania przyczyny katastrofy TU 154 M nr 101, ich kompetencje, zakres i czas kontaktu jaki mieli z materiałem dowodowym powinny zostać szczegółowo poznane zarówno przez organ prowadzący śledztwo, jak i biegłych opiniujących w sprawie niniejszej, przed ich ewentualnym wykorzystaniem w procesie ustalania przyczyny zdarzenia z dnia 10 kwietnia 2010 roku. Podkreślić należy, niezbędną do wyjaśnienia sprzeczność części ustaleń komisji z dotychczasowymi ustaleniami biegłych powołanych przez prokuraturę. W toku przesłuchania wnioskowanych świadków możliwe będzie uzyskanie wiadomości mogących pozwolić na usuniecie tych sprzeczności.
Okazuje się ponadto, że przepis art. 134, podpunkt 1f, z Ustawy Prawo Lotnicze, nie znajduje zastosowania wobec członków - rozwiązanej już komisji Millera:
Przepis ten wprowadzony do polskiego prawa po katastrofie smoleńskiej, jako jedna z szeregu zmian w obszarze badania katastrof lotniczych ewidentnie zmierza do utajnienia prac komisji badania wypadków lotnictwa państwowego. Nie znajduje jednak zastosowania w niniejszym postępowaniu z następujących powodów.
Po pierwsze, wskazać należy, iż przedmiotowy zakaz dotyczy członków komisji, a zatem obowiązuje tak długo jak istnieje sama komisja, w konkretnym składzie do zbadania konkretnego zdarzenia lotniczego, bowiem po zakończeniu przez komisję prac można mówić co najwyżej o byłych członkach byłej komisji badającej zdarzenie.
Po drugie, zakaz dowodowy z art. 134 ust. 1 lit f) ustawy prawo lotnicze dotyczy tylko faktów, które mogłyby prowadzić do ujawnienia wyników badań, a sformułowana w niniejszym wniosku teza dowodowa zmierza gównie do weryfikacji kompetencji poszczególnych świadków, przyjętej przez nich metodologii, a także rodzajów i źródeł pochodzenia posiadanych przez nich dowodów. Chronione zakazem dowodowym wyniki badań świadków zostały już ujawnione.
Po trzecie, dwa powyższe wnioski, wywiedzione z wykładni semantycznej przepisu art. 134. ust. 1 lit. f) ustawy prawo lotnicze, znajdują również potwierdzenie w wykładni teleologicznej tej normy. Celem przepisu jest ochrona wyników badań przed ich przedwczesnym ujawnieniem. W sposób oczywisty potrzeba tej ochrony kończy się z momentem zakończeniu prac komisji, a z pewnością z momentem upublicznienia wyników jej badań. W dniu 5 września 2011 roku KBWLPP sama opublikowała tzw. "Protokół z badania zdarzenia lotniczego nr 192/2010/11.
W uzupełnieniu powyższej argumentacji, należy wskazać, iż przyjęciu rozszerzającej wykładni przedmiotowego przepisu art. 134 ust.1 lit f) prawa lotniczego sprzeciwia się także fakt, iż przedmiotowa norma stanowi wyjątek od naczelnej dla polskiego procesu karnego zasady prawdy materialnej i jej treści nie wolno wykładać rozszerzająco
- uzasadnia w swoim wniosku mec. Pszczółkowski.
Ciekawe, jak do tego wniosku i tej argumentacji prawnej odniesie się Wojskowa Prokuratura Okręgowa. Czy prokuratorzy zechcą przesłuchać ekspertów Jerzego Millera i dowiedzieć się, dlaczego przez tak długi czas unikali, jak ognia, złożenia zeznań w śledztwie? Te przesłuchania mogłyby także rzucić nowe światło na wiele kontrowersyjnych kwestii.
Na potrzeby prokuratury pracuje zespół biegłych, który ma prawo poznać metodologię pracy badań i sposób dochodzenia do wniosków przez członków komisji Millera – takich wniosków, które przez biegłych z prokuratury zostały zanegowane. Koronnym takim przykładem medialnym jest choćby kwestia obecności gen. Andrzeja Błasika w kokpicie
- tłumaczył w rozmowie z portalem Stefczyk.info, mec. Piotr Pszczółkowski.
Jego zdaniem, po ewentualnym przesłuchaniu ekspertów KBWLLP, słusznym działaniem byłoby odtajnienie ich zeznań przez prokuraturę - tak jak to zrobiono z profesorami Biniendą, Rońdą i Obrębskim
Myślę, że z racji iż te osoby deklarują głęboką wiedzę, warto by było żeby ich protokoły przesłuchań, w stosownym komunikacie, jako załączniki, zawiesiła na stronie internetowej
- mówił adwokat.
PRZECZYTAJ CAŁĄ ROZMOWĘ z mec. Pszczółkowskim!
mc,stefczyk.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/167457-tylko-u-nas-pomimo-zmian-w-prawie-lotniczym-przesluchanie-czlonkow-komisji-millera-jest-mozliwe-mec-pszczolkowski-sklada-stosowny-wniosek
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.