To Maciej Lasek powinien przeprosić za niebywałe szalbierstwa, brakoróbstwo, oszustwa i kłamstwa w badaniu katastrofy smoleńskiej

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Pokażcie dowody na swoje teorie albo zakończcie prace swojego zespołu i przeproście za to, że przez ponad trzy lata wprowadzacie w błąd opinię publiczną i media. Postawcie honor nauki i polskiego naukowca nad polityczne interesy. Miejsce na naukową dyskusję jest u boku specjalistów, a nie polityków.

Tymi m.in. słowami wzmogło się propagandowe ciało Macieja Laska wobec naukowców z zespołu parlamentarnego. Pierwsze zdanie z tego cytatu jest celną samokrytyką wobec tych, którzy z urzędu badają katastrofę smoleńską. Cały komunikat pokazuje kompletny odlot tzw. zespołu Macieja Laska.

W cywilizowanym świecie nie było tak niebywałej katastrofy lotniczej, o tak wielkich skutkach politycznych, znaczeniu dla państwa i będącej testem dla tego państwa, która byłaby tak beznadziejnie, nieudolnie i kompromitująco badana przez organ tego państwa, czyli komisję Millera. To jest największy skandal w najnowszej historii Polski. To niebywała kompromitacja zarówno samej komisji, jak i władz państwa, które na to wszystko pozwoliły, a nawet zapewniły temu skandalowi osłonę i ochronę.

Fakty są znane, więc wystarczy je skrótowo przypomnieć. Rząd Donalda Tuska we współpracy z Rosją dopuścił do obniżenia rangi wizyty głowy polskiego państwa, przez co doszło do drastycznego obniżenia standardów zabezpieczenia tej wizyty. Mówiąc wprost, prezydent RP został wskutek politycznej wojny w Polsce przeniesionej na relacje z innym państwem wystawiony na wielkie niebezpieczeństwo. A kiedy doszło do katastrofy, rząd i służby państwowe nie zagwarantowały, godnego traktowania zwłok polskich obywateli, w tym prezydenta RP. Pozwolono na bezprawne przejęcie i przetrzymywanie polskiej własności, czyli wraku samolotu. Pozwolono na niszczenie dowodów i ich ukrywanie. Celowo i świadomie zaniechano elementarnych czynności śledczych i podstawowych badań tuż po katastrofie, a potem brnięto w kłamstwa, że takie badania były i są prowadzone.

Komisja Millera przygotowała raport w oparciu o zmanipulowany i nie oparty na żadnych weryfikowalnych danych raport rosyjskiego MAK. Potraktowano tę niemającą precedensu katastrofę jak banalny wypadek, stosując absolutnie nieadekwatne metody jej badania. Właściwie w tym badaniu nic nie zrobiono jak trzeba. To chyba największe brakoróbstwo w historii badania katastrof lotniczych. I zrobiły to bardzo konkretne osoby, w tym Maciej Lasek, mając osłonę i przyzwolenie rządu Donalda Tuska, który jest za to wszystko współodpowiedzialny. I teraz te osoby „rżną głupa” przerzucając odpowiedzialność na tych, którzy ogromnym wysiłkiem, pod kanonadą oszczerstw, pogardy, obelg, kłamstw, niegodziwości i zwykłej podłości, próbują naprawić choć część karygodnych błędów tych, którzy ich atakują.

Tak, ludzie Macieja Laska i on sam, premier Tusk i ci, którym on płaci za czystą propagandę, łgarstwa oraz przykrywanie bezprzykładnych nieudolności, zaniechań i błędów powinni otwarcie powiedzieć, że od trzech i pół roku bezczelnie wszystkich oszukują. Powinni przeprosić za bezprecedensowe poniżenie godności i honoru Polaków. Powinni przeprosić za tupet i nieprzemakalność na argumenty, za to, że ich „naukowe metody” urągają nawet najprymitywniej pojmowanej nauce i są obrazą dla rozumu. Powinni przeprosić za udział w wielkiej mistyfikacji nazywanej badaniem katastrofy (odrębna mistyfikacja to śledztwo wojskowej prokuratury), bo to nie żadne badanie, tylko zamiecenie sprawy pod dywan.

Pewnie nieprzypadkowy jest błąd w oświadczeniu ekipy Macieja Laska, mówiący o „autorytarnym wypowiadaniu się co do przyczyn katastrofy”. Rzeczywiście Lasek i jego ludzie wypowiadają się jak najbardziej „autorytarnie” i nie ma to nic wspólnego z głosem „autorytwatywnym” i „merytorycznym”. I tylko dlatego, że wszystko dzieje się w „autorytarnej” otoczce i atmosferze, niebywała hucpa, jaką jest postępowanie rządu Tuska, komisji Millera i zespołu Laska w sprawie katastrofy smoleńskiej jest traktowane co najwyżej jako przejaw głupoty, niekompetencji czy służalczości wobec obcego państwa. A powinno być traktowane w kategoriach zwykłego przestępstwa i uczestnictwa w szalbierstwie na niebywałą skalę i o bardzo destrukcyjnych skutkach dla polskiego państwa.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych