Odczepcie się od Wałęsy! ”Nie można mieć pretensji do słońca, że kręci się wokół ziemi”…

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Piotr Wittman
Fot. PAP/Piotr Wittman

Polska nie jest demokratycznym krajem. Polska w ogóle nie jest krajem, a jeśli tak, to być nim nie powinna, bo czas państw narodowych minął. Jest formą przejściową, gdyż wkrótce powinien powstać - powiedzmy - Niempol, czyli jedno państwo niemiecko-polskie, które potem się rozszerzy na inne twory przejściowe, ponieważ taki jest wymóg „globalyzacji”…

Rzecz jasna, sam bym na to nie wpadł, wymyślił to on, Lech Wałęsa, ale także w moim imieniu i nas, wszystkich Polaków. Bo przecież, jak słusznie mnie/nas naprowadza Duma Nasza, nasz pokojowy noblista:

Ja nie jestem "on", ja jestem "my”.

Znaczy, gdy nawet „on”, mówi „ja”, myśli „my”. Tylko my nie potrafimy go zrozumieć. Gdy stwierdził, jak np. w rozmowie z rosyjską agencją ITAR-TASS:

Moja walka doprowadziła do zjednoczenia Niemiec,

miał - rzecz oczywista - na myśli naszą walkę. O cośmy walczyli walczyli? O nasz kraj, o nasz Niempol. A teraz on, a więc my, musimy odpowiedzieć na wyzwania „globalyzacji”, ustami Wałęsy oczywiście.

Nasz pokojowy noblista jest niestrudzony. Nieco wcześniej zachęcał w „Die Zeit” tych tchórzliwych, niemieckich pacyfistów, co ów tygodnik wytłuścił w tytule:

Niemcy powinni być odważniejsi.

Bo nie są i uchylają się od obowiązku zjednoczenia Europy. A dokładniej Wałęsa wyraził swoje, czyli nasze, życzenie, które cytuję z dochowaniem wierności jego wypowiedzi:

Właściwie życzę sobie, że Niemcy są jeszcze odważniejsi. Los tak chciał, że Niemcy są w Europie największym krajem z dużym potencjałem. Niemcy zmierzają też w kierunku zjednoczonej Europy. A więc powinni mieć większy wpływ na rozwój i planowanie w Europie. W każdym razie, kto przewodzi ma też zobowiązania!

Czyż nie genialne? Już wiemy, kto o nas powinien zadbać! Niemcy, obiboki i tchórze! Do roboty! Aby nie było wątpliwości, jak ma wyglądać porządek w naszej przyszłej, zbudowanej przez Niemców Europie, Wałęsa uszczegółowił:

Już w bliskiej przyszłości Ukraina będzie należała do Europy. Bóg dał jej tak dobre ziemie, że mogłaby wyżywić całą Europę. Powinniśmy powiedzieć Ukrainie, że może całe zboże produkować dla Europy, ale za to żadnych maszyn. Maszyny może produkować Polska.

Aż chciałby się zakrzyknąć: „Heil Walesa...!” Na pytanie „Die Welt”, czy nie wygląda to na powrót do gospodarki planowej, nasz eksprezydent uzmysłowił dziennikarzowi, że chodzi o „lekkie planowanie”, ponieważ:

Jeden kraj ma gorsze ziemie, inny lepsze, jedni mają jeziora, inni góry, tego nie da się zmienić.

I zaapelował za pośrednictwem niemieckiego tygodnika:

Potrzebujemy świadomego i mądrego planowania.

Starzy tego nie zrobią, bo są obciążeni myśleniem w kategoriach państw narodowych, cała nadzieja w młodym pokoleniu, w które on, Wałęsa wierzy. A my powinniśmy bardziej wierzyć w Wałęsę. Tym, którzy wątpią w jego kompetencje, sam je przedstawił, w własnoustnym cv:

Mam dwie profesury, sto doktoratów i dwadzieścia razy tyle medali co Breżniew.

Więc jak można podważać to, co głosi w ramach swych rozlicznych wykładów z cyklu z Wałęsą po kraju i świecie? Czepianie się Wałęsy przez poniektórych można jedynie usprawiedliwiać tym, żeśmy krajem ułomnym.

Miała być demokracja, a tu każdy wygaduje co chce

- wyjaśnia sam pan prezydent. Rzecz jasna, Wałęsa nie ma na myśli własnego wygadywania, lecz innych ułomnych, do których widać jeszcze nie dotarło, co powiedział już dawno „wymijająco wprost”:

Atakowanie mnie, myślenie źle o mnie jest zbrodnią!.

A tu wygadują głupoty tacy różni, nie zdając sobie sprawy, że:

Za sto lat w każdym mieście będzie mój pomnik.

- o czym również Wałęsa osobiście poinformował przed laty. Od siebie dodam, że w każdym mieście Niempolu będzie stał jego pomnik, a może nawet w bardziej rozszerzonym państwie na inne twory. Więc odczepcie się wszyscy od Wałęsy!

„Nie można mieć pretensji do Słońca, że kręci się wokół Ziemi

- że znów zapożyczę z banku mądrości naszego eksprezydenta-noblisty. Było, dzieje się i pozostanie tak jak swego czasu Wałęsa antycypował:

Powinna być lewa noga i prawa noga. A ja będą pośrodku…

I co? Nie ma racji… ?

 

 

--------------------------------------------------------------

--------------------------------------------------------------

Do nabycia wSklepiku.pl:"Najnowsze kłopoty z historią. Publicystyka z lat 2008-2012"

autor:Gontarczyk Piotr


Najnowsze kłopoty z historią. Publicystyka z lat 2008-2012

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych