Cieszę się, że podjąłem tę decyzję. Oczywiście czasami jest mi smutno, że tak musiało się stać
- mówi były poseł Platformy Obywatelskiej John Godson w rozmowie z RMF FM. Przyznaje przy tym, że ma teraz "więcej wolności, więcej ulgi, że może być sobą".
Zapytany o to, co jest lepszego w życiu poza Platformą, odpowiada:
To jest taka samodzielność podejmowania decyzji, myślenie, nikt nie musi mi zarzucać, że wstydzi się moich poglądów. A ja jestem dumny ze swoich poglądów.
Słowa posła Godsona brzmią niemal jak wyznania człowieka wyrwanego z sekty. Podkreśla jednak, że nikogo nie namawia do opuszczenia partii, ani nie pochwala pomysłu utworzenia nowego klubu.
Uważam, że trzeba cieszyć się swoim..."niezrzeszoność".
- mówi Godson.
Choć z rozstania z partią się cieszy, nadal czuje wyjątkową więź z premierem chwaląc go jako polityka i człowieka:
Nadal uważam Donalda Tuska za dobrego premiera. Uważam go nadal za mojego przyjaciela. Chociaż w sprawach światopoglądowych mam mu za złe, że pozwolił na to, żeby tak się stało w Platformie.
Zdaniem Godsona, bardziej zawiedli go inni partyjni koledzy, jednak "pan premier jest jakby koordynatorem. Jest osobą odpowiedzialną za dbanie o różnorodność i równowagę".
W mojej rozmowie z premierem w zeszłym roku, w marcu, kiedy miałem odejść, powiedziałem mu jak ja się czuję. On prosił, żebym wytrzymał, że będzie lepiej. Tylko, że nie bywało lepiej, tylko gorzej
- wyznaje.
Tego, co dzieje się dziś w PO, Godson komentować nie chce. Nie potrafi też stwierdzić czy Gowin byłby lepszym premierem niż Tusk.
Każdy człowiek jest inny i każdy ma swój talent
- mówi i dodaje:
Jarosław Gowin jest człowiekiem uczciwym, jest człowiekiem niesłychanie skoncentrowanym na konkretnych celach, jest człowiekiem, który tak naprawdę jest bardzo też otwarty. Ja uważam, że byłby też dobrym premierem.
Godson nie chce na razie słyszeć o tworzeniu nowej partii.
Na dzień dzisiejszy jestem przeciwny pomysłowi utworzenia partii, dlatego że obywatele mają dosyć partii, dlatego że dzisiaj partie polityczne działają często wyłącznie na rzecz swoich członków, a nie na rzecz społeczeństwa...
- mówi, podkreślając że jest za to otwarty na "oddolne ruchy społeczne, organizacje społeczników i polityków, które działają na rzecz rozwoju państwa".
Zapytany o to czy będzie to wspólny ruch, odpowiada:
Nie zaprzeczam i nie potwierdzam.
Godson podkreśla, że nie ma nic przeciwko partiom, "jeżeli będą działać na rzecz społeczeństwa". Póki co jednak się do nich nieco dystansuje. Na pytanie czy w tym ruchu widziałby działaczy PJN - Kowala, Poncyliusza, Migalskiego, odpowiada:
Ja bym nie chciał organizacji, dlatego że i do Kowala i do Poncyliusza i do wielu działaczy PJN mam naprawdę dużo sympatii i szacunku.
Były poseł PO nie potwierdza też czy widzi w swoim ruchu Giertycha, choć mówi, że go szanuje, mimo zastrzeżeń do jego nacjonalistycznego rodowodu.
Jestem człowiekiem otwartym i jestem otwarty na współpracę z każdym
- dodaje.
mall / rmf24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/167233-godson-o-odejsciu-z-po-ciesze-sie-ze-podjalem-taka-decyzje-mam-wiecej-wolnosci-wiecej-ulgi-ze-moge-byc-soba
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.