Halicki o grzybobraniu: "Przecież to jest dla członków Platformy. A wiadomo, że członkowie PO w tym referendum nie będą brać udziału"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. halicki.pl
Fot. halicki.pl

O referendalnym grzybobraniu rozmawiamy z szefem mazowieckich struktur PO Andrzejem Halickim.

 

 

wPolityce.pl: - Wybiera się pan na grzybobranie?

Andrzej Halicki, poseł PO: - Jakie grzybobranie?

 

Niech pan nie mówi, że nic nie wie. Mokotowska PO organizuje wyprawę na grzyby 13 października.

Ale to koło mokotowskie.

 

Owszem. Jak się panu podoba ta inicjatywa?

Bardzo. Zabawa na świeżym powietrzu, integracja, wszystko jest w porządku.

 

Uda się zbierać grzyby aż do zamknięcia lokali wyborczych? Po ciemku może nie być łatwo.

Przecież to jest dla członków Platformy. A wiadomo, że członkowie Platformy w tym referendum nie będą brać udziału.

 

O! To ciekawe. Mają jakiś odgórny zakaz?

Nie, ale nikt o zdrowych zmysłach nie będzie przerywał kadencji. Za rok są normalne wybory samorządowe. Dziś nie ma alternatywy dla tego, co proponuje ratusz. Budżet jest przyjęty. Ba, nie ma nawet innych pomysłów, jeżeli chodzi o priorytety. Nie ma alternatywy personalnej. Cała inicjatywa referendalna, która grupuje osoby nielubiące Hanny Gronkiewicz-Waltz, z różnych powodów nie stanowi też jedności. To są ludzie od Sasa do Lasa. Spędzenie – nomen omen – w lesie tej niedzieli jest dobrą inicjatywą.

 

Powiedział pan, że z założenia członkowie PO nie będą głosować. Gdyby jednak któremuś zachciało się wrzucić kartkę do urny, to – jak rozumiem – takie grzybobranie ma go do tego skutecznie zniechęcić.

To akurat nie ma żadnego znaczenia.

 

Nie ma pan wrażenia, że ocieracie się o granice śmieszności? Nie wystarcza już, że nawołujecie do nieuczestniczenia w referendum, musicie organizować wyjazdy za miasto dla członków partii?

Ale chodzi tylko o mokotowskie koło, grupę może kilkunastu osób. Równie dobrze można zagrać w piłkę, pojechać gdzieś na weekend, pójść na spacer, robić wiele innych rzeczy.

 

Pojawiają się żarty, że uciekacie się do zagrywek przypominających pomysły aktywu partyjnego PZPR, który nakazywał zakładom pracy organizować załogom w niedziele wyjazdy integracyjne za miasto.

Żarty i to nie na miejscu robią inni nadużywając historii, nadużywając miejsc, które nie służą do politykowania itd.

 

A czyny społeczne też wprowadzicie?

Czyny społeczne czego?

 

Dla członków Platformy w ważne dni, gdy ich obecność w miejscu zamieszkania będzie niewskazana?

Nie, stachanowską metodę pracy wprowadza PiS.

 

Rozmawiał Marek Pyza

CZYTAJ TAKŻE: "Toż to będzie cyrk! Czysty Monty Python!" TYLKO U NAS. Górski, Pietrzak i Rewiński o najnowszym pomyśle na grzybobranie Platformy w dniu warszawskiego referendum

 

 

 

--------------------------------------------------------------------

--------------------------------------------------------------------

Kubek lemingowy wPolityce.pl!

Najgorętszy gadżet sezonu. Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu.

Musisz go mieć!

Oni są lemingami - a Ty? Oni piją kawę ze starbunia - Ty możesz ją pić z naszego kubka! Najlepsza kawa, najsłodsza herbata - tylko z lemingowego kubka wPolityce.pl!

Kubek lemingowy wPolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych