Polska sięgnęła po szkodliwy chwyt na miarę Argentyny
– czytamy na wstępie artykułu w amerykańskim „Forbsie”, który nie pozostawia suchej nitki na reformie OFE, której dokonuje na naszych oczach rząd Donalda Tuska.
Rząd grabi połowę prywatnych funduszy emerytalnych Polaków
- pisze redaktor naczelny Steve Forbes.
Jak zaznacza dziennikarz, głównym celem było załatanie dziury budżetowej kosztem oszczędności emerytalnych Polaków:
Odkąd obligacje nie są już dłużej trzymane przez inwestorów, rząd deklaruje, że państwowy dług został zredukowany o wartość tych zagarniętych oszczędności. Czysta sztuczka w sowieckim stylu: rząd nazywa to reformą emerytalną. Duchy Stalina i Lenina muszą się uśmiechać.
Forbes przytacza genezę powstawania i funkcjonowania OFE.
Polskie fiasko ma swoje korzenie w bardzo delikatnej reformie, której Warszawa dokonała w 1999 r. Stworzono wtedy „hybrydowy” państwowy system emerytalny. W związku z tym połowa pracowniczej składki emerytalnej została przekazana na prywatne fundusze oszczędnościowe. Pracownicy mogli wybrać swój fundusz, spośród takich firm, jak ING, Pimco parent Allianz, AXA, czy MetLife. Fundusze rozrosły się i na chwilę obecną mają 87 miliardów dolarów w aktywach. Polski rząd przejmuje część zainwestowaną w rządowe obligacje, czyli 37 miliardów dolarów.
Jak podkreśla Forbes, członkowie rządu "sprzedali Polakom bajkę", że stopniowe podbieranie obligacji to nowoczesne i odpowiedzialne działanie.
Tłumaczyli się, że przecież mogli zagarnąć wszystko od razu
- ironizuje Forbes. Dodaje, że jest to ciosem dla tych, którzy wierzyli w to, że Polska jest państwem prawa.
To największa nacjonalizacja w Polsce od 1946 r.
- cytuje Forbes członka zarządu jednego z funduszy inwestycyjnych.
Sam naczelny stwierdza, że jest to otwarte złamanie konstytucyjnych praw jednostki do własności.
Jednak kto w dzisiejszych czasach przywiązuje wagę do Konstytucji?
- pyta retorycznie dziennikarz, po czym tłumaczy jak polscy politycy uzasadniają przesunięcie funduszy z OFE:
Mimo że pieniądze były zabrane z prywatnych funduszy, to nie należały one do właścicieli, bo nie mogli oni nimi indywidualnie zarządzać, dlatego rząd mógł je przywłaszczyć dla siebie – pracownicy i tak by ich nigdy nie dostali.
Jak twierdzi Steve Forbes, reforma OFE zniszczy osiągnięcia Polski we wprowadzaniu kapitalizmu i gospodarki rynkowej. Zdaniem Forbsa, pieniądze zainwestowane przez OFE, rozwijały Polskę. Naczelny gazety ostrzega, że bez inwestycji funduszy w obligacje państwowe, polskie finansowanie długu będzie teraz całkowicie w rękach inwestorów zagranicznych. Ponadto,
Rząd uważał bowiem, że to złodziejstwo będzie mniej krytykowane niż podniesienie limitu zadłużenia
- mówi naczelny "Forbesa".
mc, forbes.com
------------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------------
Polecamy wSklepiku.pl książkę:"Anatomia władzy"
autorzy:Michał Karnowski, Eryk Mistewicz
Anatomia władzy to pierwsza książka wideo w Polsce. Książka do czytania i oglądania przez telefon komórkowy. Obok tekstu znajdują się małe kwadraciki. To fotokody. Potrafi je czytać każda komórka. Wystarczy najechać obiektywem komórki na fotokod i wyświetlą się na ekranie telefonu materiały filmowe.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/166712-amerykanski-forbes-reforma-emerytalna-tuska-to-czysta-sztuczka-w-sowieckim-stylu-duchy-stalina-i-lenina-musza-sie-usmiechac