Spór o Kanta w kolejce po piwo, czyli "rosyjska dusza" i nasze polityczno-kulturowe dylematy

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Encore, jeszcze raz, encore; obraz P. Fiedotowa/ wikipedia
fot. Encore, jeszcze raz, encore; obraz P. Fiedotowa/ wikipedia

I jak tu nie kochać Rosjan? Jak doniosły rosyjskie media, w Rostowie doszło do bójki. Dwaj młodzi ludzie posprzeczali się w kolejce po piwo, a potem jeden z nich sięgnął po broń...

I nie byłoby w tym nic dziwnego -ot zwyczajny chuligański wybryk - gdyby nie fakt, że przedmiotem sporu nie były pieniądze, przekonania polityczne, ani nawet dziewczyna. Poszło o ... filozofię Immanuela Kanta.

Mężczyźni  pokłócili się o "Krytykę czystego rozumu" niemieckiego filozofa. Od słów przeszli do rękoczynów, a że jeden z nich miał w kieszeni "Osę" -  użył argumentu nie do odparcia...

CZYTAJ:

В Ростове спор о философии Канта закончился стрельбой

oraz

Bijatyka i strzały finałem sporu o filozofię Kanta

Od lat zmagam się z odrobinę schizofrenicznym stosunkiem do naszych wschodnich sąsiadów. Bo z jednej strony spotkało nas od nich wszystko co najgorsze: rozbiory, Stalin, Katyń, Smoleńsk. Ale z drugiej strony...

Z drugiej strony istnieje jednak coś takiego jak "rosyjska dusza", której nieodpartemu urokowi uległ choćby Adam Mickiewicz. Rosyjska dusza, a więc Puszkin, Tołstoj, Dostojewski, Czajkowski, Czechow. A w końcu Jesienin, Sołżenicyn, Rybakow, Bułhakow, Wysocki i Okudżawa.

Nie wiem, czy bójka w Rostowie jest odpowiednim pretekstem do przywoływania tych wielkich nazwisk. Pewnie nie.

Ale czasem mam wrażenie, że tylko w Rosji nawet z mechanikiem samochodowym można porozmawiać o wszechbycie i metafizyce. Że jeśli ktoś potrafi uciec od banału codziennej egzystencji - żeby być uczciwym zazwyczaj przy pierwszym, czy drugim głębszym - to właśnie Rosjanin. I to nie tylko ten z trzema dyplomami ...

Cóż z tego, skoro w kolejnych wyborach nasi "bracia Słowianie" ze szczerym entuzjazmem i bezkrytycznym zachwytem wybierają Putina? Że widzą w nim wskrzesiciela imperialnej Rosji, następcę Piotra Wielkiego, Katarzyny Wielkiej etc...

Tak, Rosjanie mogą, a nawet muszą wzbudzać w nas Polakach uczucia ambiwalentne.

Dostrzegł to Jacek Kaczmarski formułując słynne zdanie: "Jam po prostu jest rusofil - antykomunista".

I im dłużej myślę o polsko-rosyjskich relacjach lat ostatnich, tym bardziej jestem przekonana, że  trudno ująć to celniej.

 

 

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych