Paweł Kowal: Cele programowe mamy przegadane. Ale inicjatywa jest w rękach Gowina

fot.pawelkowal.pl
fot.pawelkowal.pl

Mamy te same cele, ale inicjatywa należy do Jarosława Gowina. To on jest rozgrywającym - przekonuje lider PJN Paweł Kowal w rozmowie z dziennikiem "Polska the Times".

Paweł Kowal nie ukrywa, że w warstwie programowej PJN-owie jest bardzo "po drodze" z Gowinem.

Ktoś musi reprezentować polską klasę średnią, zająć się reformą szkoły, walką o niskie podatki, wsparciem przedsiębiorczości. Ważne, aby sformułować sensowną politykę rodzinną i wprowadzać spokojny język do polityki. Nie wszystko w Polsce jest źle, ale od dobrych paru lat gramy poniżej możliwości.

- przekonuje. I podkreśla, że ta zbieżność nie jest przypadkowa:

Cele programowe mamy przegadane. Obszary, o których przed chwilą wspomniałem, to tematy, którymi zajmował się Gowin. To również idee polityczne, na których zbudowane jest PJN.


Jak zapewnia Kowal kontakty pomiędzy nim a Gowinem trwają od dawna.

Od lat mamy kontakt. Myślę, że wiemy, co trzeba zmienić w Polsce. Nie muszę toczyć specjalnych negocjacji z byłym ministrem sprawiedliwości.

 

- wyjaśnia. Jednak jak przekonuje inicjatywa jest teraz w rękach Gowina.

To naturalne w świetle tego, co działo się w ostatnich miesiącach.Nie byłoby poważne, gdybym publicznie zapraszał go do PJN albo suflował rozwiązania polityczne. Jarosław Gowin jest najsilniejszą postacią spośród polityków, którzy mają szanse stworzyć coś nowego.

Mówi Kowal. I dodaje:

Nowa inicjatywa to byłaby jakaś perspektywa dla tych, którzy czekają na silne ugrupowanie pomiędzy PiS a PO.


Jak wyjaśnia Kowal b. minister sprawiedliwości przedstawi w najbliższych tygodniach scenariusz na przyszłość.


Gowin pokazał w Platformie, że jest w stanie walczyć o sprawy, które są dla niego ważne. Teraz tylko musi określić trochę szczegółów. Pokazał także, że wyżej ceni sprawy publiczne niż partyjne zobowiązania. Pewnie poszuka innej formuły niż partia. Przejechałem w ostatnich latach całą Polskę i wiem, że ludziom słowo partia nadal źle się kojarzy

- twierdzi eurodeputowany. Jak zauważa pojawiają się opinie, że Gowin może stanąć na czele ruchu Republikanie lub stworzyć swoją partię. Jednak jego zdaniem najlepszym pomysłem jest powołanie ruchu społecznego.


Doświadczenie PJN pokazało, że z jednej strony partia jest konieczna, żeby uczestniczyć w grach parlamentarnych, wyborach i organizować się politycznie. Z drugiej jednak strony, wielu ludzi nie chce działać w partii, im odpowiadałaby luźniejsza forma

- tłumaczy.


Kowal podkreśla, że po 1989 roku było zapotrzebowanie na poglądy liberalno- konserwatywne w Polsce.

 

Mieliśmy ruch polityczny Aleksandra Halla Partię Konserwatywną, a potem Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe, które współtworzyło AWS, oraz Ruch 100, a już po pierwszych zwycięstwach PO i PiS Polskę XXI. W tym duchu działał Jan Rokita

- wylicza rozmówca "Polski the Times". I zapewnia, że  PJN także szuka w tym obszarze, podobnie jak środowisko Przemysława Wiplera.

ansa/ Polska the Times

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych