Salon Dziennikarski Floriańska 3. Red. Warzecha: "Oni mogą 'korodować' PO od środka" - o posłach partii rządzącej, których nie opłaca się na razie "wyciągać"

PAP/Leszek Szymański
PAP/Leszek Szymański

Im gorsze sondaże, tym więcej osób może odejść. To bardzo przypomina sytuację sprzed kilkunastu lat, gdy Tusk odchodził z UW. Ówczesny szef UW też nie chciał debaty z obecnym szefem PO

- powiedział ksiądz Henryk Zieliński, redaktor naczelny tygodnika „Idziemy w Salonie Dziennikarskim Floriańska 3, gdy dyskutanci zajęli się kwestią odejścia z Platformy Obywatelskiej trójki posłów konserwatywnych.

To oczywiście nie jedyny temat tej cotygodniowej audycji, którą w zastępstwie Jacka Karnowskiego, (red. naczelnego tygodnika „wSieci” ) poprowadził Marek Pyza, naczelny portalu wPolityce.pl. Jego gośćmi byli, oprócz cytowanego już ks. Zielińskiego, Łukasz Warzecha, publicysta dziennika „Fakt” oraz Piotr Zaremba, publicysta wPolityce.pl i „wSieci”.

„Na pierwszy ogień” w dyskusji poszła kwestia demonstracji związkowców w Warszawie, które – jak przypomniał moderator – jest jedną z największych, jeśli nie największa, jak przeszła kiedykolwiek ulicami stolicy.

Łukasz Warzecha porównał te protesty do innych słynnych demonstracji.

Odbieram ten protest jako bardzo mało spontaniczny w porównaniu z Acta czy obroną Trwam. To wszystko jest odgórnie zorganizowane i będzie przez to nieskuteczne. Wielu ludzi obiera to jako protest jednej grupy – związkowców

- powiedział publicysta.

Z kolei Piotr Zaremba przyznał, że dziwi się bezkrytycznemu przyjmowaniu przez partie polityczne punktu widzenia związkowców, który przecież nie jest zwykłym programem politycznym, czy gospodarczym, ale punktem widzenia jednej z grup społecznych.

Jarosław Kaczyński powiedział, że podpisuje się pod wszystkimi punktami żądań Solidarności, ale w Krynicy stwierdził, że odejście od umów śmieciowych nie będzie proste, ani szybkie

- przypomniał Zaremba.

Z kolei ksiądz Zieliński zwrócił uwagę, że tym razem protestujący w „białym miasteczku” pod kancelarią premiera nie mogą liczyć gest Hanny Gronkiewicz-Waltz, która niegdyś przyniósł kanapki pielęgniarkom.

Zbliża się referendum i mogłaby kilka punktów zdobyć sobie takim gestem

- powiedział naczelny „Idziemy”.

Następnie dyskutanci zajęli się sprawą wykruszającej się PO, z której odeszli w krótkim czasie trzej konserwatywni posłowie: John Godson, Jarosław Gowin i Jacek Żalek.

Zdaniem red. Warzechy mogą odejść z Platformy kolejni działacze, ale nie jest w interesie Gowina wyciąganie ich teraz.

Oni mogą „korodować” PO od środka

- wyjaśnił swój punkt widzenia publicysta.

Jego zdaniem „trzęsienia ziemi” w otoczeniu Donalda Tuska nie ma raczej, gdyż na tych posłów, którzy odeszli, premier i tak nie mógł już liczyć, a często „sztukował” potrzebną większość sejmową z głosów z innych partii.

Według Piotra Zaremby Gowin dość racjonalnie ocenił, że jedynym polem „łowów” jest podbieranie części elektoratu PO, niezadowolonego z działań tego ugrupowania. Przyznał jednak, że nie wie, czy uda się ex-ministrowi sprawiedliwości zbudować na tyle silną partię, że przekroczy ona próg wyborczy i wejdzie do parlamentu.

Dyskutanci Salonu zajęli się też sprawą swoistej autopromocji Radosława Sikorskiego w kryzysie syryjskim.

Zdaniem red. Zaremby, choć plan, na który rzekomo jako pierwszy wpadł Sikorski, wymyślili już rok temu politycy amerykańscy, to jednak dzisiejsze działania Sikorskiego są szkodliwe, bo wzmacniają rolę Rosji i są jedynie podyktowane osobistymi celami ministra spraw zagranicznych.

Można chyba przyjąć, że zabiega o jakieś międzynarodowe stanowisko i zabiega o wsparcie tych sił w Europie, a jest ich całkiem sporo, które chcą dobrych relacji z Rosją

- powiedział Zaremba.

Ks. Zieliński zwrócił uwagę na paradoks opisany przez amerykańską wywiadownię Stratfor, że klęska polityczna USA na Bliskim Wschodzie może przynieść większe zainteresowanie Amerykanów na Europę i takie kraje jak Polskę. Wspomniał też, że z reżimem Asada walczą terroryści islamscy zabijający tych chrześcijan, którzy nie chcą przejść na islam.

Łukasz Warzecha zgodził się ze zdaniem duchownego i przypomniał, że w Syrii bardzo zły reżim walczy z bardzo złymi islamistami.

Tam nie ma dobrej strony walczącej ze złą, tam jest wszystko wymieszane

- dodał publicysta.

Na koniec dyskusji prowadzący audycję i jego goście zajęli się sprawą powstającego nowego „kościoła” z „kurią” przy ul. Czerskiej, czyli siedzibie „Gazety Wyborczej”.

Slaw/ Radio Warszawa.com.pl

TU MOŻNA WYSŁUCHAĆ CAŁEJ DYSKUSJI.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych