Związkowcy stawiają premierowi pomnik. Donald Tusk odpowiada: "Gdybym miał w przyszłości Polakom kojarzyć się ze słońcem, a moi oponenci z deszczem, to jestem wygrany"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/Polsat News
Fot. wPolityce.pl/Polsat News

Nie zasłużyłem na pomniki. I to nie fałszywa skromność... Także niezależnie kto je stawia, nawet jeśli są złośliwe i dowcipne, to cieszę się… Gdybym miał w przyszłości Polakom kojarzyć się ze słońcem, a moi oponenci z deszczem, to jestem wygrany

- uśmiechał się Donald Tusk podczas konferencji prasowej w Sejmie. Szef rządu był pytany o pomnik (mogą go państwo zobaczyć na zdjęciu), który pod Sejmem postawili premierowi protestujący związkowcy. Tusk jest na monumencie przedstawiony w słynnej czapce z Peru oraz piłką, którą trzyma pod pachą.

Premierowi - Naród

- głosi napis pod pomnikiem.

Najwięcej emocji wzbudziło jednak u Tuska przemówienie prezesa PiS, który mówił pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.

CZYTAJ WIĘCEJ: Jarosław Kaczyński pod KPRM: "Podstawą relacji między obecną władzą a społeczeństwem jest kłamstwo. Jesteśmy z tymi, którzy chcą innej Polski!"

Powiem szczerze, że wygląda na to, ze Kaczyński bardzo tęskni za Al. Ujazdowksimi i gabinetem w tamtym budynku. Szkoda, ze wybrał czas, gdy posłowie powinni być w Sejmie. (…) Moim zdaniem się pogubił, bo jeśli chciał mi nawrzucać, to miał okazję zrobić to w Sejmie... Sprawia wrażenie zażartego jak zawsze i pogubionego. Komentować epitetów pana prezesa Kaczyńskiego nie warto, bo to tak jakby komentować płytę, której słuchamy codziennie przez sześć godzin. Nie jestem w stanie wymyślić nowego komentarza do tej starej pieśni

- mówił Donald Tusk.

W trakcie konferencji przekonywał również, że nowela budżetu okaże się pozytywnym ruchem dla kondycji gospodarczej Polski:

Mam nadzieję, że gdy będziemy podsumowywali rok 2013, to wszyscy przyznają, że nowela będzie trafna. Mam nadzieję, że tym razem obejdzie się bez większych błędów. Obawy o to, że coś się może zdarzyć, nie są uzasadnione

- przekonywał premier.

Szef rządu mówił również, że "nie obraża się" na protestujących związkowców. Więcej pretensji miał wobec polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy nie pojawili się dziś w Sejmie. Zdaniem Tuska to sytuacja skandaliczna.

Nie narzekam na fakt, że od czas udo czasu pojawiają się demonstrujący. To ma społeczny sens i pokazuje wiele spraw, które bolą ludzi. Nie obrażam się na to. Rząd jest od tego, by przygotować ustawy. Nieobecność PiS pozwoliła sprawniej niż zwykle przeprowadzić głosowania, bo nie było awantur. Z drugiej strony to nie była normalna sytuacja. Nie odczuwałem radości z tego, że nie widzę twarzy, które zazwyczaj są zawziętymi i nieprzyjemnymi – przynajmniej dla mnie. Ale uważam, że to jest sytuacja nie do zaakceptowania

- irytował się premier.

Tusk wyraził również nadzieję, że kolejne dni protestów związkowców nie będą odbywały się w klimacie agresji:

Będę w Warszawie z oczywistych względów. Nie spodziewałbym się aktów agresji, bo to szkodzi reputacji związków. My również chcemy pokazać, by nie było poczucia, że tu są tarcze, kaski, a z tamtej strony kije i kamienie. Moim zdaniem można wmówić, co się nie podoba w Polsce, ale można to robić bez agresji. (…) Jest dużo powodów do niezadowolenia, ale nie ma ostrego konfliktu społecznego. Na szczęście, bo w tych trudnych czasach lepiej radzą sobie państwa, gdzie takich konfliktów nie ma. Mam nadzieje, że związkowcy wytrzymają nerwowo

- mówił premier.

Na zakończenie wygłosił zdanie o pomniku, który postawili mu związkowcy:

Nie zasłużyłem na pomniki. To nie fałszywa skromność, także niezależnie kto je stawia, nawet jeśli są złośliwe i dowcipne… Cieszę się… Gdybym miał w przyszłości Polakom kojarzyć się ze słońcem, a moi oponenci z deszczem, to jestem wygrany

- śmiał się premier.

lw

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych