Żalek: "Donald Tusk zachowuje się, jakby za wszelką cenę chciał utrzymać władzę"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. J. Michalski/wPolityce.pl
fot. J. Michalski/wPolityce.pl

Zawieszenie w prawach członka klubu PO nie podziałało "wychowawczo" na posła Jacka Żalka. Zamiast pokajać się, złożyć samokrytykę i z pokorą czekać na odwieszenie członkostwa, jeden z trzech konserwatywnych muszkieterów Platformy nadal nie przebiera w słowach i bez litości krytykuje kolejne decyzje premiera Donalda Tuska. Tym razem Żalek nie zostawia suchej nitki na Tusku za OFE, ale nie tylko.

Platforma nigdy nie miała w programie demontażu OFE. Przecież nie obiecywaliśmy Polakom, że zrobimy zamach na ich emerytury! Miały być jednomandatowe okręgi wyborcze, niższe podatki, ułatwianie życia przedsiębiorcom. Tymczasem premier stał się socjaldemokratą. Donald Tusk zachowuje się niestety tak, jakby za wszelką cenę chciał utrzymać władzę.

(...) Dziś mówi swoim wyborcom: przepraszam, ale utrzymanie władzy jest dla mnie ważniejsze niż program wyborczy i zaufanie, którym mnie obdarzyliście. Oddamy wasze emerytury, żeby nie oddać władzy. Program partii nie powinien się jednak zmieniać tylko dlatego, że nie potrafiliśmy go zrealizować.

Ale to nie koniec. Poseł (jeszcze) PO śmie wątpić nawet w prawdomówność premiera.

Ta zmiana to zabranie realnych pieniędzy Polakom z funduszy emerytalnych i zastąpienie ich obietnicami polityków. Ile one są warte, Polacy zdążyli się już przekonać.

Dostało się też głównemu winowajcy Janowi Vincentowi Rostowskiemu.

To nieodpowiedzialne działanie mające na celu łatanie dziury budżetowej. Obnaża nieudolność rządzących, którzy sięgają po pieniądze polskich emerytów. Aż sześciu lat rząd potrzebował, by dostrzec, że ZUS jest taki dobry, a OFE takie złe.

I idzie naprawdę daleko, "wzywając" Tuska i Rostowskiego rozprawienia się z ich twórcami, czyli Buzkiem, Balcerowiczem i Hausnerem.

Jeżeli chcą być konsekwentni, i to, co mówią, jest prawdą, to powinni postawić za OFE przed Trybunałem Stanu profesorów Buzka, Balcerowicza i Hausnera. Skoro narazili miliony Polaków na olbrzymie ryzyko? Przecież z dużo błahszego powodu postawiono zarzuty Jarosławowi Kaczyńskiemu i Ziobrze. Oczywiście tego nie zrobią, bo szukają pieniędzy, a nie systemowych rozwiązań problemu emerytur.

Oj, tego to już Tusk na pewno nie daruje. Błahe powody postawienia zarzutów Kaczyńskiemu? Za samo to, Żalek powinien wylecieć, nie tylko z Platformy, a być może nawet odpowiedzieć karnie za taką bezczelność. Zwłaszcza, że zaraz potem pozwala sobie na kolejne epitety pod adresem Tuska.

Z polityka, który deklarował, że przestrzega zasad, stał się kimś, dla kogo przy zatrudnianiu ważne są nie kompetencje zawodowe, ale rekomendacje partyjne. Tusk, krytykując słynnego "pisiora", obnażył cynizm i arogancję władzy. To jest najgorszy rodzaj kapitalizmu politycznego, kiedy protekcja polityczna decyduje o pełnieniu funkcji publicznej.

(...) Donald Tusk przeszedł niestety znaczącą ewolucję: od człowieka, który w opozycji walczył z korupcją i nepotyzmem, do człowieka, który u władzy chroni swoich ludzi. Platforma wraca do praktyk, które odrzucała przy aferze Rywina. Łamie standardy, których przyrzekała przestrzegać!


No tak, jeśli po tym występie Żalek utrzyma legitymację PO do końca tygodnia, to będzie mógł to uznać za sukces.


kim, "Super Express"

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych