"Usłyszcie mój krzyk!" - dramatyczny apel Ryszarda Siwca zabrzmiał okrutnie na Stadionie Narodowym. NASZA RELACJA FOTO i WIDEO

zdjęcia M. Czutko
zdjęcia M. Czutko

To jest porażające, a najbardziej to, że te słowa ani trochę, podkreślę, ani trochę nie straciły na aktualności - powiedział Wit Siwiec, tuz po tym, jak ze łzami w oczach słuchał dramatycznego apelu, który nagrał jego ojciec - Ryszard Siwiec.


Skromny księgowy z Przemyśla, były żołnierz Armii Krajowej podpalił się podczas krajowych dożynek na wypełnionym stutysięcznym tłumem Stadionie Dziesięciolecia 8 września 1968 roku. To był protest przeciwko agresji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację.

Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!

45 lat temu krzyk płonącego człowieka został zagłuszony, dziś wybrzmiał okrutnie na Stadionie Narodowym, który stanął na miejscu obiektu, na którym spłonął Ryszard Siwiec.

Te słowa, w tym miejscu mają jeszcze silniejszą wymowę

- mówił wyraźnie wzruszony Wit Siwiec.

ZOBACZ FILM:

Wcześniej syn Ryszarda Siwca mówił także, że jest mu trochę żal, że taki symboliczny gest wobec jego ojca wykonywany jest tak późno.

Ojciec sobie na to przecież zasłużył, był w końcu jedynym Polakiem, który zaprotestował przeciwko tej agresji i to w tak dramatyczny sposób. W czasach komuny milczenie o tej sprawie było dla mnie w jakiś sposób wytłumaczalne, ale przecież już od dawna żyjemy w wolnej Polsce. Ale nie mam żalu do nikogo personalnie. Choć przez łzy to bardzo ciesze się, że mogę tu być dziś i przeżyć te chwile

- mówił dziennikarzom Wit Siwiec.

Organizatorem spotkania na Stadionie Narodowym był Ośrodek "Karta". Jego prezes Zbigniew Gluza zaapelował, aby wrócić do idei nazwania obiektu imieniem Ryszarda Siwca - człowieka, który w imię obrony wolności poświęcił własne życie.

Ten moment sprzed 45 lat można przyjąć jak znak polskiej drogi do niepodległości. Jest to punkt odniesienia da całej późniejszej drogi Polski, od komunizmu do dzisiejszej sytuacji. To posłanie Ryszarda Siwca, nagrane na dwa dni przed tym, czego dokonał na stadionie przeleżało gdzieś przez dwie dekady. Kolejne dwie dekady trwało przekuwanie tego miejsca z jednego stadionu w drugi. Przypomnijmy, że pełna nazwa starego obiektu brzmiała Stadion Dziesięciolecia Manifestu PKWN, czyli to symbol wprowadzenia komunizmu, a teraz jest Stadion Narodowy - symbol wolnej Polski

- mówił Zbigniew Gluza, prezes Ośrodka "Karta".

45 lat temu setki osób zdecydowały się zaprotestować przeciwko wkroczeniu wojsk Układu Warszawskiego do Czechosłowacji. Ale żaden z tych protestów nie miał tak wielkiego i głębokiego znaczenia jak samospalenie Ryszarda Siwca. Nawet gdyby tych wszystkich protestów nie było, gdyby nie było tych setek aktów oporu, ulotek, napisów na murach to ten jeden czyn uratowałby honor wszystkich Polaków. Poświęcenie jednego człowieka ratowało wówczas honor Polski

- powiedział prezes IPN, dr Łukasz Kamiński.

W spotkaniu upamiętniającym rocznicę samospalenia Siwca wziął także udział Maciej Drygas, autor filmu dokumentalnego "Usłyszcie mój krzyk". Reżyser łamiącym się głosem przyznał, że historia Ryszarda Siwca i jego rodziny stała się dla niego bardzo ważna już momencie, kiedy zbierał materiały do filmu.

Choć siedzimy w wygodnej loży pięknego i kolorowego Stadionu Narodowego to ja wciąż mam przed oczami szary Stadion Dziesięciolecia i Ryszarda Siwca. Widzę sto tysięcy ludzi, widzę święto dożynkowe, widzę tego człowieka, który płonie i coś krzyczy. I ten obraz jest silniejszy

- podsumował reżyser.

Podczas uroczystości oczytano także list, w którym Ambasador Republiki Czeskiej po raz kolejny dziękuje Siwcowi za jego bohaterstwo. Przypomniano także, że później w podobny sposób w Pradze zaprotestował także, podpalając się na ulicy czeski student Jan Palach.

Marcin Wikło

CZYTAJ TAKŻE: "Nazwijmy Stadion Narodowy imieniem Ryszarda Siwca"

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.