Cierpka wymiana zdań pomiędzy politykami PiS i Solidarnej Polski. Poszło o "wspieranie PO" i bycie "gołębicą"

sxc.hu
sxc.hu

Klasyk by powiedział:

oto szorstka przyjaźń.

Jak się okazuje jest ona możliwa także między przeciwnymi płciami.

Adamie, gdyby bezczelność i buta mogły fruwać, to pan by fruwał jak gołębica

– powiedziała Beata w Radiu Zet w audycji "7 Dzień Tygodnia". Adam, niedoszła „gołębica”, to oczywiście Adam Hofman, rzecznik PiS. Zaś Beata, to Beata Kempa, jego była koleżanka partyjna, dziś działająca w konkurencyjnej partii Solidarna Polska.

O co im poszło? O wybory uzupełniające do Senatu na Podkarpaciu, gdzie PiS ostro spiera się z kandydatem SP Kazimierzem Ziobro. PiS zarzuca swoim dawnym kolegom, że działają w zmowie z PO. Bardzo to oburza polityków SP.

Mi nie jest po drodze ani z Bronisławem Komorowskim, ani z Donaldem Tuskiem. Katolik mówi prawdę i nie depcze świętości. Ci ludzie, których podeptaliście, walczyli o wolność słowa wtedy, kiedy pan wchodził na stojąco pod szafę

– mówiła oburzona Beata Kempa i stanęła w obronie Kazimierza Ziobry ostro atakowanemu przez PiS.

Stoicie ramię w ramię (z Tuskiem i Komorowskim – przyp. red.). Taka jest prawda!

– odparł Adam Hofman.

Nawet jeśli żadna z obu prawicowych partii opozycyjnych nie ma na celu wzmacniania partii Tuska, to uśmiech satysfakcji z pewnością zagościł w myślach przedstawiciela partii władzy podczas tej wymiany zdań pomiędzy dawnymi kolegami.

Slaw/ "Radio Zet"

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych