W eskorcie policyjnych antyterrorystów do Polski przyleciał członek gangu, któremu przewodził skazany w 2011 roku Rafał S., pseud. Szkatuła. 43-letni Piotr M., poszukiwany m.in. za handel narkotykami, został zatrzymany w Hiszpanii.
Poszukiwany od 2010 r. na podstawie pięciu Europejskich Nakazów Aresztowania i sześciu listów gończych mężczyzna został ujęty w miejscowości Alicante. Uważany był za "księgowego" jednej z najgroźniejszych grup przestępczych kierowanej przez "Szkatułę". Po rozbiciu gangu i zatrzymaniu lidera, 43-latek uciekł z Polski i ukrywał się pod zmienionym nazwiskiem w Hiszpanii.
Jak poinformował w piątek PAP rzecznik KGP insp. Mariusz Sokołowski, policjanci z Wydziału Operacji Pościgowych CBŚ, we współpracy z funkcjonariuszami policji hiszpańskiej, ustalili miejsce pobytu 43-latka. Mężczyzna został zatrzymany. W czwartek wieczorem przyleciał do Polski w eskorcie policjantów wydziału konwojowego i policyjnych antyterrorystów.
Podejrzany jest m.in. o to, że na terenie Polski, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i innych państw Unii Europejskiej założył, a następnie kierował zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, która wprowadzała do obrotu znaczne ilości środków odurzających, głównie kokainę i heroinę. Jak ustalili policjanci z CBŚ, grupa, na której czele stał 43-latek, dopuszczała się wymuszeń rozbójniczych i oszustw na szeroką skalę.
Piotr M. przestępczą działalność rozpoczynał w grupie Rafała Sz., pseud. Szkatuła, gdzie szybko piął się po szczeblach przestępczej kariery. Wkrótce uważany był za księgowego tzw. szkatułowych
- powiedział Sokołowski.
"Szkatuła" był numerem jeden na policyjnej liście najbardziej poszukiwanych przestępców. Szukano go przez 10 lat; wystawiono za nim osiem listów gończych oraz dwa Europejskie Nakazy Aresztowania. Policja zatrzymała go w maju 2011 r. pod Warszawą.
W październiku 2011 r. został skazany przez stołeczny sąd. Akt oskarżenia obejmował 12 zarzutów, odnoszących się do lat 1997-2006. Najpoważniejszy dotyczył kierowania zorganizowaną grupą przestępczą "śródmiejsko-wolską", która specjalizowała się m.in. w wymuszeniach. Groziło mu do 12 lat więzienia, obrona zaproponowała jednak karę łączną za wszystkie czyny w wymiarze pięciu i pół roku więzienia oraz 10 tys. zł grzywny. Do tej propozycji przychyliła się prokuratura.
Rafał S. został także oskarżony o podżeganie do zabójstw Tomasza S., pseud. Komandos, bliskiego współpracownika szefa gangu mokotowskiego Andrzeja H., pseud. Korek. Zamachu na niego dokonano 31 maja 2002 r. w warszawskim centrum handlowym Klif. Do strzelaniny doszło w godzinach szczytu zakupowego. Zginęło dwóch gangsterów, trzeci został ranny. "Komandos" uciekł, ale zastrzelono go kilka miesięcy później - w sierpniu 2002 r. na stacji benzynowej przy ul. Radzymińskiej. Za podżeganie do zabójstwa grozi dożywocie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/165855-kompan-gangstera-szkatuly-deportowany-z-hiszpanii-do-polski