Prezydent na dwie nuty jednocześnie. "Nie posuwać się do inwektyw, podejrzeń, insynuacji", a chwilę potem - insynuacja

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
 Prezydent Bronisław Komorowski z wnukiem Kubą na dziedzińcu Belwederu w Warszawie, 5 września 2013 r. PAP/Jacek Turczyk
Prezydent Bronisław Komorowski z wnukiem Kubą na dziedzińcu Belwederu w Warszawie, 5 września 2013 r. PAP/Jacek Turczyk

Nie chcę dać się wciągnąć w młóckę, awanturę, wzajemne opluwanie się - powiedział prezydent Bronisław Komorowski, odnosząc się do ostatnich wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego pod jego adresem.

W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Kaczyński mówił w odniesieniu do prezydenta Bronisława Komorowskiego o "dziwnych związkach z ludźmi związanymi ze służbami". Później stwierdził, że "z faktami trudno dyskutować".

"Skąd jest gen. Stanisław Koziej (szef BBN), skąd jest Tomasz Nałęcz (jeden z doradców prezydenta)?" - pytał Kaczyński.

"Był w życiu Komorowskiego taki moment, w którym był w opozycji, szanuję to, ale tym bardziej dziwią te wybory personalne" - dodał prezes PiS.

Prezydent pytany o te wypowiedzi zadeklarował w czwartek w "Kropce nad i" w TVN24, że nie chce dać się wciągnąć "w młóckę, awanturę, opluwanie się wzajemne, niszczenie autorytetów, snucie insynuacji".

Jak przekonywał, w interesie Polski leży, aby umieć powściągnąć takie emocje, "nie posuwać się do inwektyw, podejrzeń, insynuacji".

Po czym dodał:

"A jeśli chodzi o przeszłość PZPR-owską, to należy pamiętać, że w ogromnej większości rodzin polskich gdzieś ktoś był w partii komunistycznej. Ja myślę, że i prezes Kaczyński, gdyby tak dobrze poszukał - ja mógłbym mu pomóc ewentualnie - to znajdzie też we własnej rodzinie osoby, które były i wojskowymi, i członkami PZPR, tak jak generał Koziej" - dodał Komorowski.

"Ja mógłbym mu pomóc ewentualnie" - powiedział prezydent. Nie dodał, czy sam, czy z pomocą służb.

A wielu już szukało. I telewizje szukały (w Archiwum Akt Nowych), i nawet wozy postawiły. I nie znalazły.

Ale co innego jest ważniejsze: tylko dzięki opiece mediów prezydent Komorowski może w jednym wywiadzie potępiać insynuacje, i jednocześnie insynuować.

Sil/PAP

 

 

------------------------------------------------------------------------

------------------------------------------------------------------------

Uwaga!!!

Tylko u nas w sklepie wSklepiku.pl, możesz jeszcze nabyć trzy pierwsze numery miesięcznika"W Sieci Historii"

Zapraszamy!

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych