Niezawodny Lech Wałęsa: "Tuskowi wciąż robią pod górkę. Ma poparcie większe niż to pokazują sondaże!"

fot. PAP/Adam Warżawa
fot. PAP/Adam Warżawa

Donald Tusk wczoraj entuzjastycznie i stanowczo ogłosił koniec kryzysu. Takie postępowanie, czyli „sprzedawanie” Polakom informacji, że zielona wyspa znów nadchodzi, pochwala Lech Wałęsa. Jego zdaniem optymizm Polakom jest potrzebny.

Może to nie jest dobra metoda wychodzenia z jakiegoś defetyzmu, ale każda metoda jest dobra, jeśli jest skuteczna

- komentuje w „Kontrwywiadzie” rmf.fm wczorajsze wystąpienie Tuska na Forum Ekonomicznym w Krynicy były prezydent.

Szkoda, że Lech Wałęsa postrzega słowa premiera tylko jako wspaniały zabieg PR-owski, który pozwoli mu odzyskać zaufanie wśród Polaków, zapominając, że są to jedynie puste słowa bez pokrycia.

Zdaniem byłego prezydenta pomocne w szukaniu przyczyn kryzysu jest coraz większe zacieśnianie współpracy europejskiej.

Otóż czym bardziej wchodzimy w kooperację i stanowimy jedno państwo Europa, tym rzeczywiście łatwiej w tym porozumieniu zauważać, gdzie są przyczyny kryzysu. Jesteśmy coraz bardziej w układzie europejskim i to powoduje, że jest szansa szybszego wyjścia z kryzysu, bo jak każde państwo sobie się urządzało, to trochę było gorzej.

Niezawodny Wałęsa podkreśla, że spadające notowania Tuska są konsekwencją tego, że wszyscy podkładają biednemu premierowi kłody pod nogi.

Ja myślę, że politycy wciąż robią mu pod górkę i to powoduje, że te sondaże w tych małych, aktywnych grupach to wykazują. Myślę, że jednak ma poparcie większe, niż to sondaże wykazują

- stwierdził były prezydent. A więc – sondaże kłamią! Jednak mimo że nie przedstawiają one – zdaniem Wałęsy – rzeczywistego poparcia jakie Tusk ma w społeczeństwie, to prezydent uważa je za „zachęcające”. Wałęsa zwraca uwagę, że badania opinii publicznej są „grożeniem palcem”.

Tusk jest najbardziej odpowiednią osobą na stanowisko premiera. Nikt, nawet z Platformy, nie jest w stanie go zastąpić

W żadnym wypadku, dlatego że może być tylko gorzej. On już się na tym poznał, idzie mu całkiem dobrze - dobrze jak na te warunki. W związku z tym nie ma co zmieniać na środku rzeki koni.

Były prezydent zaznacza, że ów kłody pod nogi lecą premierowi zarówno wewnątrz jego własnej partii – nawiązując to Jarosława Gowina, jak i z zewnątrz. Zdaniem Wałęsy, kwestia byłego ministra sprawiedliwości powinna być jak najszybciej rozwiązana.

To jest partia i musi się rozumieć, że czasami trzeba - mimo różnicy pomysłów - iść razem. W związku z tym tu coś musi zaistnieć. (…) Mnie jest szkoda Gowina. Muszę powiedzieć, że ja lubię Gowina. Jednak to jest partia, a na czele tej partii jest Tusk i on musi ustawiać sprawy tak, żeby wiedział, że on może liczyć na swoich żołnierzy. Powiedziałbym [Gowinowi – przyp. red.] jeszcze raz: "Facet, będziesz słuchał, będziesz głosował tak jak wszyscy, podpisz". Jeśliby podpisał, to bym go zostawił. A jeśli nie, to trudno: twórz sobie nową partię albo idź do innych.

Wałęsa komentuje także plotki o koalicji PO-SLD, w przypadku gdy partia rządząca utraciłaby większość w Sejmie. Prezydent zaznacza, że pomimo że szanuje Leszka Millera, to nie jest zwolennikiem sojuszu tych dwóch partii.

Postkomuna nie jest oczyszczona, nie jest rozliczona i w związku z tym to jeszcze trochę musi potrwać

- mówi Wałęsa.

Prezydent potępia akcję protestacyjną związkowców:

Nie, w żadnym wypadku, dlatego że przez tyle lat walczyliśmy o demokrację. Na ulicy się nie rozwiązuje takich problemów.

Wałęsa dodaje, że „całe życie będzie związkowcem”, ale protestujący powinni zrozumieć, że w budżecie środków brak, a z pustego „nawet Tusk” nie naleje.

Prezydent zdecydowanie sprzeciwia się zbrojnej interwencji w Syrii. Jego zdaniem zmobilizowany świat powinien wymusić na Syrii rozwiązania. Wałęsa popiera także słowa Bronisława Komorowskiego o tym, że Polska powinna ograniczyć ograniczyć politykę ekspedycyjną.

Wbrew temu co słyszeliśmy zaraz po premierze filmu o Wałęsie, były prezydent pozytywnie wyraża się o dziele Andrzeja Wajdy, mówiąc, że „film jest fajny”.

mc,rmf24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych