Kostrzewa-Zorbas: fakt, że wykryto sarin jest ważny, ponieważ to broń zawodowych wojsk. Obamie byłoby bardzo trudno wycofać się z uderzenia

To, że wykryto sarin jest ważne, m.in. ponieważ to broń zawodowych wojsk, którą choć mogą wprawdzie używać też terroryści, to tylko na małą skalę przy bardo niewielkiej pewności rezultatu

- mówił na antenie Polsat News dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas, publicysta tygodnika wSieci.

Jego zdaniem, jest bardzo mało prawdopodobne, aby to opozycja dokonała takiego ataku. Podkreśla, że choć mogłaby mieć małą ilość sarinu, to zdołałabym nią zabić kilka osób, jak zrobili to terroryści w metrze tokijskim. Działania miałyby zupełnie inną skalę. To, co obserwowaliśmy w Syrii, wymagało zaangażowania potężnych sił.

To wymaga wielkiego potencjału i technicznego i wiedzy, umiejętności, profesjonalnego szkolenia wojskowego, całego systemu, który sprawi, że ci, którzy atakują nie zabiją się sami, a tylko tych których atakują

- podkreślił amerykanista.

Sarin jest substancją bardzo nietrwałą, bardzo szybko się rozkłada, dlatego wojsko zwykle produkuje go w momencie wystrzelenia pocisku czy rakiety. To jest tzw. broń binarna, gdzie dwie różne substancje są mieszane w trakcie lotu pocisku czy rakiety. To nie jest broń dla amatorów. Fakt, że w świecie, w tym w Polsce są liczne przypuszczenia, że opozycja sama się zagazowała, świadczy tylko o głębokiej ignorancji co do strategii wojskowej.

- wyjaśnił.

Jego zdaniem, przypuszczenia dotyczące tego, że historia została sprowokowana przez służby nie jest prawdopodobne.

Informacje amerykańskie są weryfikowalne. Nie sądzę, aby były zmyśleniami, jak się Amerykanom zdarzyło 10 lat temu, w 2003 r. przed inwazją na Irak, gdzie amerykański i brytyjski wywiad zgodnie wyprodukowały zmyślenia, dezinformacje. Teraz, gdyby Amerykanie kłamali albo się pomylili, że wykryli sarin, to w ciągu kilku do kilkunastu dni niezależne badania ekspertów ONZ by to ujawniły, pogrążając Amerykanów. Oni mają zbyt wiele do stracenia przy zbyt łatwych sposobach sprawdzenia wszystkiego, co mówią, aby teraz ryzykowali kłamstwo.

W opinii dr Zorbasa, nie ma co liczyć na możliwość przekonania Putina do zmiany stanowiska. Rozmów dwustronnych Obama-Putin nie będzie, jedynie dyskusja w szerszym kręgu o gospodarce. Publicysta przypomniał, że po spotkaniu G20 nie można się spodziewać rozstrzygnięć w tej sprawie, ponieważ jej zadaniem nie są działania wojskowe.

Rosji się nie da przekonać. Dobrze wie co się stało, ale reżim syryjski, jest najbliższym i najcenniejszym sojusznikiem rosyjskim na Bliskim Wschodzie. Na terenie Syrii znajduje się jedyna baza Rosji na całe Morze Śródziemne. Baza Morska rzadko używana, ale stale dostępna. To jest test dla odbudowy obecności rosyjskiej globalnej.

- powiedział Zorbas, wskazując na jeszcze jeden istotny czynnik postawy Putina.

Rosja nie jest pewna, że używanie broni masowego rażenia jest najwyższym złem, jak głoszą Amerykanie czy NATO. Sama użyła broni chemicznej przeciwko własnym obywatelom w czasie akcji antyterrorystyczne, gdzie głównymi ofiarami byli niewinni widzowie teatru w Moskwie

- przypomniał, wskazując że "Rosja ma inny stosunek do broni masowego niż USA i Zachód. Bardziej się skłania do tradycyjnej wielkiej gry geopolitycznej, w której każda gra jest dobra, jeżeli prowadzi do wzmocnienia władzy, wpływów i obecności w świecie".

Zdaniem amerykanisty, na 99 proc. zgoda Kongresu jest pewna, co leży również w interesie samego Kongresu, który zaistnieje dzięki temu w świadomości publicznej jako kreatywny, rzeczywisty decydent. Gdyby powiedzieli "nie" mogliby na tym stracić.

Większość Amerykanów uważa, że prezydent musi mieć dużą swobodę działania, aby Ameryka była skuteczna w świecie. Taki jest aksjomat amerykański, dlatego sprzeciw jest bardzo mało prawdopodobny.

Zdaniem Kostrzewy-Zorbasa, jeśli Kongres się zgodzi, interwencja nastąpi w ciągu godzin. Obama podkreślił, że wojsko jest całkowicie gotowe. Wskazał też, że administracja Obamy wypuszcza liczne sygnały, że atak byłby możliwy nawet bez zgody Kongresu, jeśli pojawią się nowe fakty albo nowe informacje dot. broni.

Obamie byłoby teraz bardzo trudno wycofać się z zapowiedzi uderzenia. Tylko nadzwyczajne wypadki mogłyby go powstrzymać

- stwierdził, podkreślając że celem tego ataku jest odstraszenie i zdemotywowanie reżimu syryjskiego do ponownego użycia broni, ale także przestroga dla innych reżimów. posiadających podobne pomysły.

 

mall