PiS dystansuje się od wrześniowych protestów? Jacek Kurski twierdzi, że ma dowody...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Marcin Bielecki
Fot. PAP/Marcin Bielecki

W audycji Radia Zet Jacek Kurski stwierdził, że ma dowody, iż PiS zabronił swoim członkom brania udziału w akcji protestacyjnej zorganizowanej przez "Solidarność". Przeczytał na antenie sms-a, który miał trafić do działaczy partii Jarosława Kaczyńskiego.

Szanowni członkowie PiS, w związku z akcją protestacyjną planowaną przez związki zawodowe 14 września i zapowiedzią uczestnictwa w tych protestach polityków SLD, Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości nie wyraża zgody na uczestnictwo w tej manifestacji członków PiS i używanie przez kogokolwiek podczas jej trwania symboli i znaków PiS. Używanie podczas jej trwania symboli i znaków PiS jest zabronione.

W czasie trwania audycji o treść wiadomości pytany był poseł PiS Jacek Sasin. Nie odniósł się do prawdziwości tego sms-a. Przyznał, że nie zamierza brać udziału w manifestacji "Solidarności".

To jest demonstracja związków zawodowych. My idee i hasła popieramy, natomiast nie podobają nam się pewne elementy tej manifestacji, choćby to, że obiera ona za cel parlament, a nie Kancelarię Prezesa Rady Ministrów

– mówił poseł PiS.

My zadajemy pytanie: jakie jest prawdopodobieństwo, że lider PiS wysyła SMS-a do działaczy partyjnych o potencjalnie kłopotliwej treści, podpisując się imieniem i nazwiskiem?

Naszym zdaniem - bliskie zeru.


KL,Dziennik.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych