Minister Nowak na wojnie z kierowcami. Chce zabierać prawo jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. sxc.hu
Fot. sxc.hu

Nie zna granic fantazja specjalistów od bezpieczeństwa drogowego zajmujących gabinety resortu transportu. Jak donosi „Fakt”, rząd pracuje nad przepisami, według których przekroczenie dozwolonej prędkości o 50 km/h będzie karane zabieraniem prawa jazdy na trzy miesiące.

Oznacza to, że notorycznie łamiący przepisy piraci drogowi, którzy zbierają dużo punktów karnych zostaną w zasadzie zrównani z osobami, którym incydentalnie zdarzyło się złamać przepisy. Przyznajemy, że jechanie o 50 km/h więcej niż dopuszczają normy to sporo, ale też wiemy, że jest wiele miejsc, w których prędkość ograniczono tylko po to, by „kosić” kierowców na mandatach i w których łatwo rozpędzić się nawet o te 50 km/h więcej – przykładem dwupasmowe drogi niewiele różniące się od ekspresowych, na których można spotkać absurdalne ograniczenia do 70 czy nawet 50 km/h.

Daleka od sprawiedliwości jest także chęć niezwykle surowego karania kierowców za pojedyncze wykroczenia.

Ale ta władza, zwłaszcza w kwestii nękania posiadaczy prawa jazdy i chorobliwego podejścia do karania mandatami przyzwyczaiła nas do tego, że nie zawaha się zastosować opresyjnych środków, byle reperować coraz bardziej dziurawy budżet.

znp, "Fakt"

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych