Makowski zaprasza do nowej płyty. „Gdy tylko wtrąci się gdzieś słowo „prezydent” , czy nazwę jakiejś partii, to oznacza, że zajmuje się polityką, czyli czymś niewłaściwym”. NASZ WYWIAD

wPolityce.pl: niedawno wydał pan nową płytę „Ryszard Makowski w Radiu Wnet”, która powstała na bazie  współpracy właśnie z Radiem Wnet. Jak zaczęła się historia tej płyty?

Ryszard Makowski: Blisko 2,5 roku współpracuję z Radiem Wnet, gdzie przeważnie raz w tygodniu gram na żywo piosenki, które napisałem czerpiąc inspirację z aktualnej sytuacji w społeczeństwie. Tematów jest bardzo dużo, dlatego powstaje dużo utworów. Postanowiliśmy pewnego dnia zebrać wszystko w całość, czego efektem jest ta płyta.

 

Jakie utwory można znaleźć na krążku?

Część to satyry dotyczące naszego społeczeństwa, czy sytuacji w kraju, jednak tematyka moich piosenek jest różnorodna - od utworu „Pożegnanie Uważam Rze” do „Kapliczki na Ząbkowskiej”.

 

Czyli na płycie znajduje się także polityka o zabarwieniu humorystycznym.

Ja zawsze bronię się przed określeniem, że zajmuje się polityką – ja zajmuje się codziennością. Jednak w Polsce utarło się, że gdy tylko wtrąci się gdzieś słowo „prezydent” , czy nazwę jakiejś partii politycznej, to oznacza, że artysta zajmuje się polityką. Wówczas jest szufladkowany, jako ten, który zajmuje się czymś niewłaściwym. Ja uważam, że np. piosenki „Bach! Bach! Zamach” o aresztowaniu Brunona K.; czy „Aport Raport” o zagmatwanym wyjaśnianiu katastrofy smoleńskiej to nasza codzienność i warto są opisywać.

 

Polityczne, to znaczy niewłaściwe? Dawniej tak właśnie uważano.

Taka rodzi się mentalność w społeczeństwie. Osobiście jednak podchodzę inaczej do naszej rzeczywistości i uważam, że nie tylko warto, ale nawet trzeba się nią zajmować.

 

Polska rzeczywistość chyba ułatwia pracę jak tekstami? Jak one powstają?

Tematów nie brakuje. Pierwszy z brzegu to referendum w Warszawie, o którym napisałem już piosenkę „Na referendum idź i ratuj Warszawę”. Praktycznie każdego dnia stykamy się ze sprawami, które można opisać. To wszystko może być humorystyczne, ale czasem trzeba pamiętać o innych ważnych rzeczach i sprawach, które znajdują się gdzieś w głębi nasz wszystkich.

 

Idealnym przykładem jest piosenka „Kapliczka na Ząbkowskiej” , która zachęca do refleksji.

Ten utwór został nagrany już dawno temu w „Studiu M1” i pracując wówczas jako dyrektor Domu Kultury Praga, współpracowałem właśnie z Radiem Praga, które później przekształciło się w Radio Warszawa. Pewnego dnia zawiozłem tę piosenkę do radia. Nie wiedziałem nawet, że jest ona tak często grywana i miałem wiele pytań z nią związanych. Dlatego postanowiłem, że dołączę ją na specjalnie na życzenie słuchaczy.

Rozmawiał Łukasz Żygadło