Gerhard L. Müller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary: "Bez wiary katolickiej Polska jako naród rozpadłaby się, pogrążyła w nihilizmie"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

– Polska widziana z daleka jest jednolitym katolickim krajem. Z Polską wiąże się katolicka tożsamość – tysiąc lat chrześcijaństwa. Każdy, kto ma choć trochę rozumu w głowie, zdaje sobie sprawę, że bez wiary katolickiej Polska jako naród rozpadłaby się, pogrążyła w nihilizmie. Stąd należy zachęcać wszystkich Polaków do tego, aby przypominali sobie nieustannie tę wielką tradycję własnej tożsamości. Tożsamość ta sprawdziła się w wielu konfliktach i walkach, zwłaszcza w nowszej historii Polski. Tożsamość ta wszystko to przetrwała. Dzięki niej nie można obrać fałszywej tonacji czy pójść za głosem syren i ponieść klęskę. To wszystko jest możliwe, bo – jak uczy historia – całe narody ponoszą klęskę, gdy zapominają o swoim powołaniu i misji. Polska jest ważnym krajem w sercu Europy. Niemcy, Polska i Francja nawet od strony geograficznej stanowią centrum Europy.

Polska jest ponadto pomostem łączącym Europę ze Wschodem, z owymi wielkimi kulturami Rosji czy innych krajów słowiańskich. Toteż uważam, że Polska odgrywa wielką rolę nawet na polu ekumenizmu, dialogu z prawosławiem, gdyż na szczęście również Rosja wyzwoliła się z narzuconego systemu. Biskupi mają do odegrania wielką rolę w procesie pojednania. Stąd również dzisiaj winny angażować się zarówno katolicki Episkopat Polski, jak i prawosławny Episkopat Rosji. W duchu chrześcijańskim winny zachęcać i być aktywne na rzecz pojednania, głębokiego wewnętrznego pojednania.

Kościół wnosi również swój wkład w jedność poszczególnych ludzi oraz całych narodów. Polska w tej historycznej oraz geograficznej przestrzeni może spełnić wyjątkową misję, ale może ją również zaniedbać, jeśli pójdzie za metafizycznym relatywizmem oraz praktycznym materializmem. Zobrazujmy to pewnym przykładem. Jeśli organizm jakiegoś narodu lub ciało Kościoła nie jest wypełnione żywymi komórkami, rozpada się. Podstawową komórką wspólnoty Kościoła, społeczeństwa i państwa może być jedynie rodzina. Ta zaś jest oparta na wzajemnej małżeńskiej miłości między mężczyzną i kobietą. Dobrze, że Polska sprzeciwia się pewnym tendencjom Europy Zachodniej, uważając, że nie jest postępem, jeśli małżeństwo zostaje sprowadzone do dowolnej formy ludzkiego współżycia, a jego specyficzna rola zostaje pominięta. Jeśli mówi się o postępie i tradycji, to małżeństwo jest taką postępową formą, gdyż jest to jedyna droga, która zapewnia przyszłość.

JE ks. abp. Gerhard L. Müller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary, w rozmawie o. Zdzisław Klafka CSsR, "Bez wiary Polska się rozpadnie", "Nasz Dziennik", 27 sierpnia 2013 r.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych