wPolityce.pl: Czego się Pan obecnie spodziewa po sytuacji w Platformie Obywatelskiej? Poseł Andrzej Biernat zapowiada, że w piątek złoży wniosek o wyrzucenie posła Gowina z PO, John Godson odszedł z partii sam. Sądzi Pan, że dni posła Jarosława Gowina oraz pańskie są w PO policzone?
Jacek Żalek, poseł PO: Wyrzucanie z partii osób, które wskazują konieczność zmian i energicznego działania, nie rozwiąże problemów, na które wskazujemy. Wręcz przeciwnie, będzie generowało kolejne problemy. Bowiem takie decyzje w oczach opinii publicznej będą odczytane jako ucieczka od zmierzenia się z istotnymi wyzwaniami. To będzie niezrozumiały sygnał, wskazujący, że PO unika rzeczowych rozwiązań, a zamiast tego koncentruje się na sporach personalnych. To byłoby przyznanie się do słabości. Mogłoby powstać wrażenie, że PO utraciła zdolność rozwiązywania problemów nurtujących Polaków.
Może jednak działacze PO nie chcą tych problemów rozwiązywać, ani o nich słuchać? Tak sugeruje wynik wyborów w PO, w których Jarosław Gowin przegrał. Zwycięzca, Donald Tusk, przecież o problemach nic nie mówił.
Nie można się zgodzić z takim rozumowaniem. Jedna piąta członków Platformy opowiedziała się za koniecznością powrotu do postulatów, na których ufundowany jest program PO. To temu programowi zaufały miliony Polaków, gdy dwukrotnie PO wygrywała wybory. Teraz, gdy od tego programu PO odchodzi, tracimy poparcie. To wskazuje, że minister Gowin ma mandat do upominania się o konieczne rozwiązania programowe.
Wielu posłów PO, którzy opowiadają się przeciwko działalności posła Gowina, mówi, że jeśli jemu się PO nie podoba, to powinien odejść. W tym tonie wypowiedziała się również poseł Małgorzata Kidawa-Błońska. Z kolei wielu komentatorów wskazuje, że Jarosław Gowin liczy, że zostanie wyrzucony z partii, że chce być męczennikiem. Jakie pan ma plany?
Co to znaczy, że posłowi Gowinowi nie podoba się Platforma? Przecież PO to wspólnota idei, wartości i programu. To nie wspólnota interesów i układów. Jeśli ktoś tak uważa, to nie reprezentuje interesów partii. Taka osoba reprezentuje jedynie swoje interesy.
20-procentowe poparcie dla Jarosława Gowina, założony przez niego sejmowy Zespół Dobre Zmiany to panów zabezpieczenie na przyszłość, gdyby w PO sytuacja się pogorszyła?
Odpowiedzialny polityk działa w tych realiach politycznych, w jakich znajduje się państwo. Dziś jesteśmy zobowiązani do tego, żeby zapobiec niepożądanemu skrętowi w lewo. Powinniśmy zrobić wszystko, by odbudować zaufanie Polaków, żeby pokazać, że stać nas na odważne reformy i rozwiązywanie istotnych problemów nurtujących Polaków. Nie możemy od tych problemów uciekać. Wyborcy dali nam jasne zadanie, zaufali programowi konkretnych reform. I czas się obecnie z tego wywiązać, a nie uciekać od odpowiedzialności.
Co jeśli się nie uda?
Wierzę, iż rekonstrukcja rządu będzie pierwszą okazją do dania wyrazu koniecznym zmianom. Przyjmuję za dobrą monetę deklarację premiera o współpracy. Rozumiem, że wynika ona z otwartości na dialogu i gotowość do realizacji postulatów, o które walczy minister Gowin.
Rozmawiał Stanisław Żaryn
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/165079-po-to-wspolnota-idei-wartosci-i-programu-a-nie-wspolnota-interesow-i-ukladow-posel-zalek-mowi-to-na-serio-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.