Swoboda wypowiedzi artystycznej nie zwalnia z odpowiedzialności prawnej. Polacy obrażeni niemieckim serialem "Nasze matki, nasi ojcowie" mają szansę na zadośćuczynienie

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. kadr z filmu "Nasze matki, nasi ochowie"
fot. kadr z filmu "Nasze matki, nasi ochowie"

Za naruszenie poczucia tożsamości narodowej można domagać się zadośćuczynienia. I wolność wypowiedzi nie stoi temu na przeszkodzie – uważają prawnicy. Toteż pozwy przeciw producentom serialu ZDF "Nasze matki, nasi ojcowie"mają duże szanse na powodzenie.

"Dziennik Gazeta Prawna" publikuje analizę dra Arkadiusza Radwana i Magdaleny Jabczugi – Kurek na temat prawnych aspektów związanych ze słynnym serialem ZDF, który zdecydowała się wyemitować również polska telewizja.

Prawnicy – przypominając historyczne przekłamania zawarte w filmie – obalają tezę, że nie podlegają one do odpowiedzialności prawnej jako "wypowiedź artystyczna". Powołują się na orzeczenia Europejskiego Trybunał Praw Człowieka, wedle którego wolność artystyczna nie ma charakteru absolutnego. Podobne jest zresztą orzecznictwo polskiego Sądu Najwyższego, wskazujące że "wolność wypowiedzi artystycznej nie może oznaczać dowolności korzystania z niej w szczególności poprzez naruszaniem godności i czci innych osób".

A to oznacza, że autorów ukazującego Polaków w złym świetle serialu, można pociągnąć do odpowiedzialności prawnej.

Mimo, że w serialu brak jest bezpośredniej wypowiedzi wskazującej na autentyczność głównych bohaterów twórcy filmu zadbali o silny przekaz sugerujący reprezentatywność proponowanej narracji.

- piszą autorzy artykułu. Zaś - jak dowodzą:

położenie przez twórców filmu nacisku na przekaz generalizujący, pretendujący do do miana reprezentatywnego jest kluczowe dla oceny bezprawności zawartej w filmie wypowiedzi o Polakach.

 

Bo ich zdaniem:

nawet jeśli można wskazać na udokumentowane przykłady dobrych Niemców i skrajnie antysemickie postawy żołnierzy Armii Krajowej, przedstawienie takie nie wytrzymuje konfrontacji z prawdą historyczną w ujęciu generalizującym, a taką właśnie przyjęli twórcy serialu.

Na czym więc polega naruszenie prawa przez producentów "Naszych matek..."?

Nadużycie polega na podniesieniu incydentów do rangi reguły. W konsekwencji film stwarza fałszywe wrażenie, że naród polski jest współwinny zbrodni Holocaustu.

- dowodzą prawnicy. To zaś jest - jak zaznaczają - zarówno bezprawne jak i niestosowne.

Dr Radwan i Jabczuga - Kurek przekonują, że tożsamość narodowa z pewnością należy do kategorii chronionych przez prawo dóbr osobistych.

A to otwiera drogę do roszczeń cywilnoprawnych

Każdy, którego poczucie tożsamości narodowej zostało naruszone bezprawnycm działaniem ma prawo domagac się zadoścuczynienia pieniężnaergo lub zapłąty odppwiedzniej sumy penieżnej na wskazany cel społeczny

– czytamy w artykule

 

ansa /DGP

 

 

 

-------------------------------------------------------------------------

-------------------------------------------------------------------------

Bez historii nie zrozumiesz teraźniejszości!

Polecamy wSklepiku.pl:"Holokaust"

autor:Guido Knopp

Holokaust

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych