Prof. Tomasz Nałęcz zdradził w "Super Expresie" plany prezydenta Bronisława Komorowskiego w związku z planowanym w przyszłym roku pogrzebem AK-owców, zamordowanych przez UB i ekshumowanych w ostatnim czasie na tzw. Łączce, czyli kwaterze "Ł" warszawskich Powązek. W ub. tygodniu poinformowano, że wśród zidentyfikowanych są m.in. mjr. Szendzielarz "Łupaszka" oraz mjr. Dekutowski - "Zapora".
Będzie zrealizowany zgodnie ze scenariuszem, który planuje prezydent Bronisław Komorowski
- zapowiedział prezydencki doradca, wyłuszczając szczegóły tego scenariusza.
Uroczysty, podniosły pogrzeb z całym ceremoniałem wojskowym. Bo będą przecież chowani żołnierze polegli na służbie niepodległości Polski.
Nałęcz nie potwierdził, że Komorowski obejmie patronat nad tymi uroczystościami.
Prezydent liczy, że to będzie jednocześnie wielka patriotyczna demonstracja. Oczywiście planuje w niej swój udział, ale też od początku patronuje i wspiera działania IPN i Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Był na "Łączce" już w pierwszej fazie prac ekshumacyjnych. Teraz wszyscy czekamy na zakończenie identyfikacji.
(...) Ale prezydentowi marzy się kwatera Narodowej Pamięci na Cmentarzu Wojskowym. Tak, żeby to był wielki narodowy, uroczysty pogrzeb. Dramatyzm polskich bohaterów zabijanych w katowniach UB był podwójny. Nie tylko pozbawiano ich życia, oni mieli być pozbawieni również pamięci. Jak Sowieci w Katyniu, oprawcy z UB chowali swoje ofiary w bezimiennych dołach śmierci. Do tego piętnowano ich zarzutem bandytyzmu, który jeszcze dziś jest przez niektórych podnoszony. Prezydentowi zależy, żeby ci ludzie zza grobu zwyciężyli. To się im po prostu należy.
Nałęcz, uważa, że uroczysty pogrzeb wszystkich ekshumowanych na "Łączce" mógłby się odbyć w przyszłym roku,
To będzie rok polskiej wolności. Będziemy obchodzić ćwierćwiecze nowej Polski, 70-lecia bitwy pod Monte Cassino i Powstania Warszawskiego, 75-lecie wybuchu II wojny światowej i powstania Polskiego Państwa Podziemnego, a także stulecie polskiego czynu niepodległościowego i legionowego.
Czy Nałęcz nie boi się, że zaangażowanie prezydenta w uroczystości pogrzebowe nie doprowadzi po raz kolejny do politycznych zgrzytów i kontestowania polityków partii rządzącej?
Inaczej sobie tego nie wyobrażam. Pamięć o żołnierzach wyklętych nie może być zawłaszczana przez prawicę. Oni byli najróżniejszych przekonań, od lewicy do prawicy.
To tylko pół prawdy, panie profesorze, byli owszem z lewa i z prawa, ale łączyło ich jedno - wszyscy byli antykomunistami i walczyli z narzuconą przez Związek Sowiecki bolszewicką władzą PPR i UB.
kim, "Super Express"
------------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------------
Poznaj historię wielkich ludzi!
Polecamy wSklepiku.pl:"Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko" 1910-1951. Żołnierze Wyklęci"
autor:Patryk Kozłowski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/164982-prof-nalecz-pogrzeb-ekshumowanych-zolnierzy-wykletych-wedlug-scenariusza-prezydenta-komorowskiego?wersja=mobilna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.