Dziesiątki kamer, pani prezydent rozdająca kawę i znów otworzone metro. Hanna Gronkiewicz-Waltz w walce o zaufanie warszawiaków. ZOBACZ ZDJĘCIA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Gdyby ktoś zabłądził o piątej rano w pobliże stacji metra, mógłby dojść do wniosku, że w Warszawie z wielką pompą otwierana jest nowa linia metra. Prezydent Warszawy, tłumy dziennikarzy, mnóstwo kamer, darmowa kawa od uśmiechniętych pracowników metra, słowem - odtrąbiony sukces.

CZYTAJ WIĘCEJPrezydent Warszawy bladym świtem w warszawskim metrze. Są dobre wieści dla pasażerów, a nawet kawa. Czyli presja referendum wciąż działa

To musiał być również ciężki poranek dla Hanny Gronkiewicz-Waltz. Punktualnie o godzinie 5:02 pani prezydent była już na nogach i wsiadała do wagonika metra na Kabatach. Wysiadła na stacji Centrum, gdzie udzielała odpowiedzi na pytania dziennikarzy. Na pytanie „jaki był cel tego przejazdu?” Waltz odpowiedziała

Aby ogłosić, że metro funkcjonuje na trasie Kabaty-Młociny, bez podziału na dwie linie!

Pochwaliła się też, że kupiła bilet - jednorazowy.

I tylko złośliwcy wypominają, że po pierwsze - aktywność pani prezydent dziwnie zbiega się z emocjami wokół referendum, a po drugie - ponowne otwieranie metra jest dość kontrowersyjnym sukcesem…

lw

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych