Portal wSumie.pl publikuje fragmenty przemyśleń z bloga Jarosława Kuźniara. Znanego, co nie znaczy lubianego dziennikarza TVN. Kuźniar pisze o ojczyźnie. Wznosi się przy tym na wyżyny pięknej polszczyzny.
Smrodu w Polsce nie wywietrzymy szybko. Szczególnie smrodu z brunatnych ust. Napisałem na twitterze: „kibole z Gdyni, Łomianek, zewsząd mają wszystko wypisane na twarzy. Tu nie trzeba 'rozpoznania'. Policja za często daje im 'ostatnią szansę'”. Swąd było czuć natychmiast. W jednej chwili stałem się dla wielbicieli dżentelmentów z Chorzowa pedałem, pedofilem, eunuchem i Żydem w jednym.
Dalej emocje dziennikarza wzbierają.
Pierwszy raz miałem poczucie, że spasionych golasów z gdyńskiej plaży biorą w obronę zwykli ludzie. Że to dla nich bohaterowie. Że zamiast oburzenia, należy im się co najmniej order Orła Białego. Przecież skopali tych śniadych Meksykanów w obronie białej kobiety, Polki najprawdziwszej. "Zobacz swój ryj. Z daleka śmierdzi marionetką medialną" - tulił mnie marcel1916: „sportowiec, legionista, warszawiak” - takie ma CV na TT. Na zdjęciu posępny, łysy, młody pan w białej bluzie z kapturem o chłodnym wzroku sugerującym dystans do świata. „Dziennikarz, celebryta, idiota. A to nas nazywają "faszystami"” - szeptał szef Młodzieży Wszechpolskiej Tomek Pałasz. Uznałem, że ze spadkobiercą ideałów tamtego Berlina nie będę się spierał. "Wpierdolić do więzienia za twarz. Jaruś, wujek Stalin byłby z ciebie dumny" - gratulował mi Jacek Jakubowski. Puentował inny wszechpolak: "trzeba się szują urodzić, by zostać systemowym dziennikarzem".
Jaki jest pomysł dziennikarza na rozwiązanie sytuacji? O tym czytajcie na wSumie.pl
------------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------------
Do nabycia wSklepiku.pl: trzeci numer miesięcznika "Sieci Historii"(3/2013) - miesięcznik z filmem "Urodziny młodego Warszawiaka"+ opaska powstańcza.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/164811-polska-wedlug-jaroslawa-kuzniara-smrodu-nie-wywietrzymy-szybko-szczegolnie-smrodu-z-brunatnych-ust