List otwarty w sprawie łamania przez prezydenta Komorowskiego i Premiera RP Donalda Tuska zasad demokracji w sprawie namawiania obywateli do rezygnacji z udziału referendum w Warszawie
Szanowny Panie Prezydencie, Szanowny Panie Premierze,
Jesteśmy oburzeni i niemile zaskoczeni ostatnimi wypowiedziami w sprawie odmowy wzięcia udziału w referendum lokalnym w sprawie odwołania Prezydenta m.st. Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz namawiania obywateli do bojkotu demokratycznego i prawnie dopuszczalnego referendum lokalnego. W przypadku Pana Premiera Tuska jesteśmy w stanie jeszcze zrozumieć jego decyzję, gdyż nie jest z Warszawy i dopisał się do spisu wyborców w Warszawie, tylko dlatego, że stąd kandydował do Sejmu – poza tym z Warszawą ma niewiele wspólnego. W przypadku Prezydenta jego postawa budzi nasze poważne zastrzeżenia, nie tylko dlatego, że jako Prezydent stoi na straży wartości konstytucyjnych i demokratycznych, ale i dlatego, że przecież kiedyś walczył o demokrację, a nawet za swoją walkę odsiadywał niesłuszny wyrok, tym bardziej ubolewamy w związku z jego antydemokratyczną postawą.
Postawa, którą Panowie prezentujecie, to zaprzeczenie osiągnięć demokracji. To tak jakby nawoływać, żeby wyborcy nie poszli na wybory prezydenckie, bo kandydat na Prezydenta toczy walkę polityczną, a nie merytoryczną. Propagując tego typu postawy promujecie Panowie postawy antydemokratyczne zaprzeczające istnieniu demokracji i godzące we wszystkie zdobyczne, jakie dała nam demokracja. Demokracja od zawsze spotykała się z krytyką i opozycją ze strony zwolenników innych form ustrojowych czy elit, ale nigdy w demokratycznej Polsce nie negował jej swoją postawą urzędujący Prezydent – jest Pan pierwszy, ani urzędujący Premier. To właśnie Prezydent stoi na straży idei demokratycznych – a przecież Pan obecnie tę funkcję sprawuje, nie mówiąc już o Premierze.
W Warszawie nie ma wojen partyjnych – jest za to grupa 232 tysięcy mieszkańców, którzy demokratycznym głosem wyrażonym w demokratycznej, przewidzianej przepisami prawa procedurze chcą referendum. Czy w Panów ocenie 232 tysiące osób to zwolennicy „wojen partyjnych”, których należy ignorować, ponieważ nie zgadzają się na nieudolne rządy przedstawicieli Platformy Obywatelskiej.
Referenda odwoławcze są podstawowym narzędziem dla mieszkańców miast i gmin wiejskich, zapewniającym im kontrolę nad działalnością wybieranych przedstawicieli. Sposób przeprowadzania referendów odwoławczych powinien, więc gwarantować, że w razie potrzeby będzie można przeprowadzić je skutecznie, a nie sztucznie ograniczać, tak jak Pan to zapowiedział. Polityk ma słabą pamięć, ale sięgając w przeszłość dojdziemy do wniosku, że podobne spojrzenie na Polskę mieli inni Politycy z poprzednich epok, którzy uważali, że włączenie mieszkańców i mieszkanek w podejmowanie decyzji, takie jak inicjatywa uchwałodawcza czy budżet obywatelski jest niepotrzebne. Demokracja to ustrój polityczny i forma sprawowania władzy, w których źródło władzy stanowi wola większości obywateli – dlaczego chce Pan to prawo ograniczyć? Demokracja bezpośrednia jest systemem politycznym, w którym obywatele uczestniczą bezpośrednio (a nie przez pośredników) w podejmowaniu decyzji. Zwolennicy demokracji bezpośredniej twierdzą, że demokracji nie można sprowadzić do kwestii proceduralnych. Demokracja bezpośrednia daje obywatelom głosującym możliwość tworzenia państwa, własnej społeczności lokalnej, itd. Pan Panie Prezydencie swoją postawą i opinią usiłuje zachowywać się nie jak Prezydent wszystkich Polaków, ale jak wykwalifikowany polityk, tryb partyjny dbający jedynie o interes partyjny, smutne to…
Jeżeli nie referendum – pozostaje pytanie, co w tym czasie. Rozumiemy, że zamiast udziału w Referendum wybiera Pan Prezydent polowanie, a Pan Premier piłkę nożną? Mamy nadzieję, że kiedy wrócicie Panowie z dalekiego polowania, to poza bezpieczeństwem Naszych kobiet i dzieci zagwarantujecie nam również stosowanie i używanie wszelkich metod, które gwarantuje nam demokracja, abyśmy wspólnie mogli usiąść, przy ognisku i zjeść demokratyczną (a nie wyborczą) kiełbasę …
Idąc retoryką Pana Premiera Tuska można stwierdzić jedno, członkowie PO, którzy nie wzięli udziału w obecnych wyborach na Szefa Partii, nie popełnili grzechu pychy, a jedynie nie są za żadnym kandydatem na Szefa PO, tym samym być może kandydatem z największą ilością głosów na Szefa PO w obecnych wyborach zostanie nie Pan Tusk, nie Pan Gowin a Mr. „X”.
Z wyrazami szacunku,
Warszawskie Forum Lewicy
-----------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------
Tylko wSklepiku.pl do nabycia:kubek lemingowy wPolityce.pl!
Najgorętszy gadżet sezonu. Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu.
Oni są lemingami - a Ty? Oni piją kawę ze starbunia - Ty możesz ją pić z naszego kubka! Najlepsza kawa, najsłodsza herbata - tylko z lemingowego kubka wPolityce.pl!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/164771-list-otwarty-do-bronislawa-komorowskiego-i-donalda-tuska-rozumiemy-ze-zamiast-udzialu-w-referendum-wybiera-pan-prezydent-polowanie-a-pan-premier-pilke-nozna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.
