Na stronach Wirtualnej Polski publicysta tygodnika "wSieci" i portalu wPolityce.pl zamieścił list do ministra Sienkiewicza. Łukasz Warzecha wskazuje ministrowi spraw wewnętrznych, że ten nie ma warunków, aby odgrywać rolę twardego szeryfa, chroniącego zwykłych ludzi:
Nie jest Pan Rudolphem Giulianim ani Williamem Brattonem, który na początku lat 90. postawił na nogi zdegenerowaną nowojorską policję. Pan jest kawiarnianym dandysem, który dzięki bliskości do obozu władzy został ministrem spraw wewnętrznych. Jest Pan człowiekiem wybitnie inteligentnym i błyskotliwym, zna się Pan na służbach specjalnych i polityce międzynarodowej, ale te cechy absolutnie nie wystarczą, żeby robić z siebie szeryfa. Przeciwnie nawet - w niektórych sytuacjach mogą sprawiać, że się w takiej roli wygląda śmiesznie. I Pan niestety w tę właśnie stronę zmierza z ogromną konsekwencją
- pisze Warzecha.
Publicysta odnosi się także do ostatnich wypowiedzi szefa MSW:
Mówiąc szczerze, niedobrze mi się robi, gdy słyszę Pana kolejne deklaracje, po kogo to Pan idzie, kto ma się bać, kogo Pan będzie siłą socjalizował i kto dostanie policyjną pałą przez grzbiet. Jeśli Pan jest szeryfem, to wyłącznie odpustowym. Od Brattona i Giulianiego dzielą Pana lata świetlne, a o tym, czego boją się Polacy, ma Pan takie pojęcie jak nuworysz, siedzący w chronionej przez prywatną firmę willi za trzymetrowym płotem. No, ale w końcu czego można oczekiwać po ministrze sypiącego się rządu, który klajstruje rzeczywistość taśmą klejącą?
Przeczytaj CAŁĄ TREŚĆ listu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/164747-lukasz-warzecha-do-sienkiewicza-nie-ma-pan-warunkow-do-bycia-szeryfem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.