To aż dziwne, że Bartłomiej Sienkiewicz tak późno trafił do rządu Donalda Tuska. Odkryty przez samego premiera diament szlachetny, oszlifowany przez służby specjalne, osobiste i publiczne życie oraz prorządowe media
- pisze w swoim najnowszym felietonie na Stefczyk.info Jerzy Jachowicz.
Dziennikarz wskazuje, że "oczywiście Sienkiewicz Bartłomiej nie wziął się znikąd, ani z przypadku".
Na obecną pozycję pracował latami. Z czystej, niekłamanej sympatii do postępowych idei i jeszcze bardziej postępowej demokracji, występując w roli wybitnego eksperta, doradzał Platformie, w kwestiach bezpieczeństwa. I to nie tylko indywidualnego pana premiera. Dbał także o bezpieczeństwo całości nierozerwalnie scalonej z premierem, czyli całej partii i jej programu
- pisze publicysta, wskazując jednak, że "rozwinięcie skrzydeł umożliwiła mu (Sienkiewiczowi - red.) dopiero nominacja na ministra".
Szybko okazało się, że jak rzadko kto, w sposób modelowy pasuje do tej ekipy. Postawą polityka i ministra dorównuje swojemu szefowi. Powiedzmy, żeby nie urazić premiera, prawie dorównuje
- dodaje Jachowicz.
Ostatnim przykładem sprawności Sienkiewicza mają być jego zamierzenia "w palącej kwestii burd i bijatyk o skali międzynarodowej, a nawet międzykontynentalnej, na miejskiej plaży w Gdyni".
Bartłomiej Sienkiewicz zareagował natychmiast. I to jest w nim ujmujące. Bo tak pięknie naśladuje premiera. Jak prawdziwy członek tego rządu, nie namyślając się wiele, powiedział, że nie będzie jego zgody na panoszenie się kiboli na polskich plażach. On ten proceder wkrótce ukróci
- pisze Jachowicz.
Wskazuje, że na razie jednak nie wiadomo w jaki sposób minister chce zrealizować swoje zamierzenia, jednak "biorąc pod uwagę jego srogą minę i stanowczość z jaką zapowiadał przeprowadzenie czystki na plażach z kiboli, ma już na pewno w głowie niezawodny sposób".
Z pierwszych przecieków, które dotarły do mnie podziemnymi kanałami, żłobionymi wzdłuż Wisły na potrzeby drugiej nitki warszawskiego metra, wynika, że są już pierwsze oznaki postępu w rozwiązaniu najtrudniejszego problemu, jaki się w tym zagadnieniu pojawił. Mianowicie, jak zidentyfikować kibola, który ma na sobie tylko slipy, a na plażach dla nudystów, na które kibol również jest gotowi podstępnie się wedrzeć, a tam opalać się bezczelnie na brązowo, nie ma nawet takiej osłony. Analitycy z ABW usilnie pracują nad różnymi rozwiązaniami stygmatyzowania kiboli w taki sposób, aby z daleka było widoczne, kto zacz, a kto przyzwoity, spokojny kibic
- wskazuje dziennikarz.
Zastanawia się jak stygmatyzować tych kibiców, którzy zostaną zresocjalizowani, zgodnie z zapowiedzią Sienkiewicza.
Cały tekst na Stefczyk.info
KL
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/164654-jachowicz-o-sienkiewiczu-zareagowal-natychmiast-i-to-jest-w-nim-ujmujace-bo-tak-pieknie-nasladuje-premiera
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.