"Problemem w Polsce nie jest policja, tylko bandyci. I państwo odbierze bandytom monopol na stosowanie przemocy" - minister Sienkiewicz o kibolach

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Problemem w Polsce nie jest policja, tylko są bandyci. I państwo odbierze bandytom monopol na stosowanie przemocy - powiedział minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz. Szef resortu zapowiedział jednocześnie, że ma plan na to, jak ograniczyć działania kiboli, którzy "wypchnięci" z dużych imprez sportowych w dużych miastach przenieśli się do mniejszych ośrodków.

Chciałbym zacytować takie dane CBŚ, w którym znajduje się komórka do zwalczania takiego zachowania kibolskiego tak naprawdę. W ciągu dwóch lat funkcjonariusze zatrzymali 959 osób, postawiono 1890 zarzutów, które zostały przyjęte przez prokuraturę. Żebyśmy dobrze rozumieli, z czym mamy do czynienia, to pozwólcie państwo, że wymienię zarzuty, bo one tak naprawdę pokazują naturę tego zjawiska.

To jest 11 zarzutów dotyczących dowodzenia zorganizowaną grupą przestępczą, 192 zarzuty udziału w z organizowanej grupie przestępczej, 14 zarzutów dotyczących zabójstw. 289 zarzutów dotyczących udziału w bójce, 217 dotyczących rozbojów, napadów i wymuszeń rozbójniczych. 526 zarzutów wynikających z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. To jest kilkaset kilogramów przejętych narkotyków, to jest 6000 litrów przejętego nielegalnego spirytusu, to jest pół miliona sztuk papierosów zajętych, a nielegalnie wprowadzonych na rynek polski. To jest 9 jednostek broni palnej, w tym także broń długa, 1200 sztuk amunicji. To jest jeden z elementów środowiska, które się mieni środowiskiem kibicowskim, a są tak naprawdę zwykłymi bandytami

- wyliczał minister.

Oni wypchnięci z dużych miast z dużych imprez sportowych, ponieważ w naszej ocenie ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych działa prawidłowo i to jest właśnie tego efekt, wypchnięcie takiej prostej bandyterki, takich prostych bandytów do różnych innych miejsc, a więc do mniejszych miast i mniejszych imprez, gdzie zaczynają dawać o sobie znać. I musimy sobie z tym oczywiście poradzić, mam rozpisany harmonogram, wiemy, jak to zrobić jesli chodzi o policję i o to, co mamy do wykonania w tej sprawie. Jedno nie ulega wątpliwości, w porozumieniu z ministrem sprawiedliwości i pionem prokuratury będziemy w stanie doprowadzić do ograniczenia tego zjawiska, bo taka jest nasza wola i intencja, mam nadzieje, że takie też będzie wykonanie

- zapewniał minister Bartłomiej Sienkiewicz, który przyznał jednocześnie, że interwencja policjantów w Gdyni była spóźniona.

(...) to są elementy, które są oczywiście do poprawy. Pan komendant Działoszyński dostał ode mnie precyzyjne instrukcje w tej sprawie i mam nadzieję, że one będa realizowane

- powiedział Sienkiewicz.

Jednocześnie chciałbym zaznaczyć jedną rzecz. Problemem w Polsce nie jest policja, tylko są bandyci. I państwo odbierze bandytom monopol na stosowanie przemocy i będzie robić wszystko, aby ich izolować od zwykłych obywateli, tak, aby na ulicach w pociągach i na plażach czuć się bezpiecznie i w tym kierunku państwo będzie prowadzić politykę

- zapewnił szew MSW.

Wuj

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych