Marylka była osobą niezwykle ciepłą, promieniującą tym ciepłem – nie tylko na swoją najbliższą rodzinę, nie tylko na Leszka i Martę, ale na całe otoczenie, na wszystkich znajomych. od razu jawiła się jako osoba niezwykle sympatyczna, otwarta. Drugą jej cechą charakterystyczną, która mi się rzuciła w oczy było to, że pomimo całej swojej otwartości, kontaktowości, zdolności do komunikowania się z ludźmi, osiągania kompromisów, potrafiła niezwykle twardo obstawać przy swoim. W niektórych sytuacjach tych kompromisów nie zawierała. Miała bardzo wyraźny system wartości, którego nie naginała. Dawało to o sobie znać również wówczas, gdy jej mąż zajmował ważne funkcje państwowe, włącznie z prezydenturą. Była znana z tego, że potrafiła mieć swoje zdanie.
- Maciej Łopiński, szef Gabinetu Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego wspomina na portalu Stefczyk.info Pierwszą Damę Marię Kaczyńską.
Zapytany, czy coś się zmieniło w jej zachowaniu, podejściu do ludzi po 2005 r., odpowiada:
Absolutnie nie. Zarówno jako żona prezydenta, ministra sprawiedliwości, prezesa NIK, prezydenta Warszawy, wreszcie wtedy, gdy Leszek działał w podziemiu czy był wiceprzewodniczącym „Solidarności”, Marylka się pod tym względem nie zmieniała. Pozostawała tak samo otwarta na ludzi, jak wówczas, gdy jej mąż nie pełnił żadnej funkcji państwowej. A przecież w życiu Lecha Kaczyńskiego były różne okresy – pełnił funkcje znaczące, ale też pozostawał poza polityką.
Dlaczego Polacy mogli być z niej dumni jako Pierwszej Damy?
Dlatego, że po pierwsze była osobą niezwykle mądrą, dobrą, otwartą, wykształconą. Niezwykle interesowała się kulturą, historią, tradycją, ale i awangardą. Dziś widać, jak bardzo jej nam brakuje.
Polecamy całą rozmowę na Stefczyk.info.
CZYTAJ TAKŻE: "Promieniowałaś ciepłem nie tylko na swoją rodzinę, ale także na nas wszystkich." Maria Kaczyńska skończyłaby dziś 71 lat
mt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/164635-dzis-widac-jak-bardzo-jej-nam-brakuje-maciej-lopinski-wspomina-sp-marie-kaczynska