Dr Fedyszak - Radziejowska: "Zbieżność wydarzeń budzi niepokój". Wróbel: "Problem z kibolami - to temat zastępczy, na pewno"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Adam Warżawa
fot. PAP/Adam Warżawa

Czy ktoś prowokuje kibiców? - pyta w rozmowie z Super Ekspresem dr Barbara Fedyszak-Radziejowska. Według socjolog może o tym świadczyć zbieżnośc w czasie wydarzeń w Poznaniu, Łomiankach, a ostatnio także na plaży w Gdyni.

Zbieżność wydarzeń budzi niepokój. Podobnie jak nieporadność policji. Zasadne jest więc pytanie, czy to aby na pewno tylko nieporadność. Pamiętam przecież słowa ministra Bartłomieja Sienkiewicza o zagrożeniu faszyzmem. (…) w ujęciu ministra faszyzm w Polsce to fakt, a nie pytanie o zasięg zjawiska skierowane do służb. To nie jest profesjonalne. Jeśli istnieje realne zagrożenie, to minister milczy, sprawdza, a służby działają. Chyba że chodzi o narrację, która ma coś przykryć albo usprawiedliwić

- tłumaczy socjolog.

Mamy doświadczenia obchodów 11 listopada z dwu ostatnich lat. Mamy spadające poparcie dla partii rządzącej, referendum w Warszawie i reakcję rządzących kwestionującą jego zasadność i demokratyczne reguły gry. (…) I równolegle, zbiegiem okoliczności dochodzi do bójek na plaży w Gdyni i na boisku w Łomiankach - wszystkie z udziałem kibiców. Na zdrowy rozsądek policja łatwo powinna im zapobiec. Nie zapobiegła. Co więcej, komentarze przedstawicieli policji, nieco stronnicze, raczej nakręcały emocje, niż studziły. Policja jest szczerze zaskoczona zachowaniem kibiców? No i ten niebotycznie głupi transparent w Poznaniu w trakcie meczu z litewskim klubem, w którego spontaniczne wywieszenie trudno uwierzyć. Czy policja trenuje nieskuteczne interwencje, czy nakręca antykibicowskie emocje?

- pyta dr Fedyszak - Radziejowska.

To temat zastępczy, na pewno - mówi w rozmowie z "SE" Jan Wróbel. Publicysta jednocześnie wysoko ocenia skuteczność policji w walce z kibolami.

Od wielu lat toczy się bardzo konsekwentne postępowanie wobec chuliganów, którzy stroją się w barwy klubowe. O pewnej skuteczności świadczy wiele zatrzymań i udaremnienie wielu aktów przemocy, do których, dzięki sprawnym działaniom policji, nie dopuszczono. Zresztą policjantów bardzo się w tym obszarze nie docenia. Wielokrotnie widziałem oddziały prewencji, które zachowywały się mądrze i godnie, jak przystało na kraj demokratyczny

- mówi Wróbel, który jest rozczarowany wcześniejszymi zapowiedziami premiera, że z kibolstwem skończy.

Po prostu nauczyliśmy się, że wypowiedzi Tuska nie należy traktować poważnie. Ale czy to ma coś wspólnego z oceną działań różnych służb państwowych, na które rządzący mają słaby wpływ, jeśli chodzi o walkę z chuliganami? One radzą sobie, jak już wspomniałem, nie najgorzej, choć mogłyby lepiej, ale jeśli premier czy minister uważa, że osiągniemy w tej walce ogromny sukces i oni wiedzą, jak to zrobić, to trzeba tych panów pytać, czemu nie trzymają gęby na kłódkę

- podsumowuje publicysta.

źródło: "SE"/Wuj

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych