Rozwydrzone bachory i kilkuletnie miss po botoksie, czyli sprawdzone superprodukcje i dzieci nawet nie jak ryby

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Facebook
fot. Facebook

Portal wSumie.pl publikuje bardzo ciekawy tekst Anny Golus, która od dłuższego czasu zwraca uwagę na łamanie praw dzieci w programach typu reality show.

Znana stacja telewizyjna poszukuje wielopokoleniowych rodzin do programu pt. «Idealna opiekunka osób starszych». Wymagania:

  • min. 1 osoba w wieku emerytalnym

  • miejsce zamieszkania dom lub szeregowiec

  • Warszawa i okolice
    Udział w programie będzie honorowany. Chętnych zapraszamy do kontaktu mailowego.

Anna Golus pyta: Czy takie ogłoszenie i program telewizyjny reklamowany jako „wstrząsające reality show o kulisach pracy osób opiekujących się osobami starszymi” i przedstawiający negatywne zachowania opiekunek wobec ich podopiecznych – nagrywanych we własnych prywatnych domach i na potrzeby show zmuszanych np. do wdychania dymu papierosowego – stanowiłyby uprzedmiotowienie seniorów i pogwałcenie praw człowieka?

Na szczęście nie musimy się nad tym zastanawiać, bo żadna telewizja w Polsce nie produkuje – jeszcze – takich programów. Możemy i powinniśmy natomiast pochylić się nad problemem udziału dzieci w podobnych produkcjach. Powyższe ogłoszenie nie jest bowiem żadnym wymysłem, lecz parafrazą anonsu producentów programu „Idealna niania”, którzy szukają mieszkających w domach lub szeregowcach w Warszawie i okolicach rodzin z „min. 1 dzieckiem w wieku od kilku miesięcy do kilku lat”.

Możemy i powinniśmy, a jednak niewiele osób to robi.

Dzieci w reality show jak ryby? Karpie mają więcej obrońców

Ponad rok temu grupa psychologów i psychoterapeutów wyszczególniła i dokładnie opisała konkretne przykłady łamania praw człowieka (gwarantowanych przez Konstytucję RP) w programie „Surowi rodzice”, który mimo to jest do dziś produkowany i emitowany. I choć powstają kolejne odcinki, a kolejne „bestie” są cudownie „zmieniane” (lub nie) w ciągu zaledwie jednego tygodnia pobytu u obcych ludzi, niewiele osób zastanawia się nad konsekwencjami udziału nastolatków w takim programie. Kogo obchodzi np. czy nie utrudni im to znalezienia pracy (niebawem przecież wszyscy ci młodzi ludzie staną się dorośli, a odcinki programu, podobnie jak innych produkcji tego rodzaju, nadal będą powtarzane w telewizji i dostępne w Internecie)?

Negatywnymi skutkami udziału dzieci w programie „Superniania” – podobnie jak łamaniem praw dzieci do prywatności i godności na planie tej popularnej produkcji – również mało kto zawraca sobie głowę. Kogo obchodzi jakaś sześciolatka „klasycznie histeryzująca” w wannie czy inne „rozwydrzone bachory” tak skutecznie „temperowane” w telewizji przez znaną (właśnie dzięki temu reality show) panią psycholog? Po chwilowej aferze wokół okładki pewnego tygodnika wszyscy zapomną o całej sprawie. Być może jednak niektóre z tych dzieci (albo wszystkie?), kiedy dorosną i ich głos zacznie się w końcu liczyć, postanowią dochodzić swoich praw i napiszą parę pozwów. Póki co dzieci-rekwizyty jak ryby głosu nie mają, a obrońcy ich praw nabierają wody w usta. W grudniu więcej osób broni karpi.

Sprawdzone superprodukcje

Większość produkowanych w Polsce programów tego rodzaju to – jak zapewnia rzecznik emitującej je obecnie stacji – „międzynarodowe, sprawdzone formaty produkcyjne”. Warto przypomnieć, że wśród „sprawdzonych” (a więc bezpiecznych dla uczestników, czy może dochodowych dla telewizji?) formatów znajdują się na przykład reality show o małych miss – kilkuletnich dziewczynkach startujących w wyborach maleńkich piękności i na wszelkie sposoby (m.in. za pomocą botoksu) „upiększanych”. Dlaczego tej mody i takiego programu nie ma jeszcze w Polsce? Toż to murowany hit! W naszym kraju nie brakuje ludzi, którzy zrobią wszystko – w tym lalkę z własnej córki – dla pieniędzy. Znajdą się też psychologowie, którzy obejmą program swoim „nadzorem” i po konsultacji z producentem będą zapewniać, że produkcja nie przynosi uczestniczkom żadnych negatywnych skutków, a dziewczynki powinny być wdrażane do dbałości o urodę od maleńkości. Wszyscy (dorośli) będą zadowoleni, a dziećmi i tak nikt się przecież nie przejmuje.

 

Cały tekst Anny Golus czytaj na portalu wSumie.pl

 

 

 

------------------------------------------------------------------

------------------------------------------------------------------

Jeśli wychowanie jest dla Ciebie ważnym wyzwaniem

to zapraszamy do wSklepiku.pl gdzie można znaleźć wiele wartościowych pozycji na ten temat!

Dzisiaj polecamy książkę:"Wychowanie Bez Porażek w Praktyce 007"

autor:Thomas Gordon

"Wychowanie bez porażek w praktyce" to kontynuacja szeroko dyskutowanej książki Thomasa Gordona, w której autor, proponując metodę rozwiązywania konfliktów rodzinnych bez poknanych, wskazywał - szerzej - takie sposoby porozumiewania się, które służą wzrostowi wzajemnego szacunku, kształtowaniu u dzieci samodzielności i odpowiedzialności.

Wychowanie Bez Porażek w Praktyce 007

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych