Tomaszewski: "To są kibice? To są piłkarscy terroryści!". Kosecki: "Dlaczego policja nie interweniowała?"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

To nie byli żadni kibice, tylko bandyci! - mówi w Fakcie o kibolach, którzy pobili się z Meksykanami na gdyńskiej plaży poseł PiS Jan Tomaszewski.

W ogóle nie wierzę, że to Meksykanie zaatakowali kibiców Ruchu. Zresztą jakich kibiców? To są kibice? To są piłkarscy terroryści! Z nimi trzeba walczyć jak z najgorszymi bandziorami, inaczej nie uda się nam z nimi wygrać. (…) O ile w Łomiankach policja stanęła na wysokości zadania, o tyle w Gdyni funkcjonariusze się skompromitowali. Jeżeli ja słyszę, że na interwencję odpowiednich służb ludzie czekali aż 50 minut, to mnie się nóż w kieszeni otwiera. (…) Powtarzam jeszcze raz, w walce ze stadionowymi terrorystami musimy być bezwzględni. Bezwzględni!

Niestety, cały czas w świecie piłki są ludzie, dla których mecz jest okazją do wyładowania nienawiści - mówi poseł PO Roman Kosecki i przypomina, że kilka lat temu chuligańskie wybryki miały miejsc na meczach ekstraklasy.

Udało się to ukrócić dzięki restrykcyjnym wymaganiom wobec organizatorów meczów. Ale na to idą olbrzymie pieniądze, klubów z III czy IV ligi na to nie stać. (…) Od tygodni było wiadomo, że mecz w Łomiankach może się tak skończyć. Dlaczego nic nie zrobiono? (…) gdy widzę 200 policjantów w bojowych uniformach i kilkudziesięcioosobową grupę w kominiarkach i maskach na twarzach, to nie mogę zrozumieć, dlaczego policja nie interweniowała. Gdy na meczu dzieją się takie rzeczy, oddziały policyjne powinny natychmiast wkraczać do akcji.

Według europosła PiS Ryszarda Czarneckiego, który także komentuje dla Faktu wydarzenia w Łomiankach "służby nie powinny dopuścić to tej zadymy".

Wszyscy doskonale wiedzą o skonfliktowaniu kibiców warszawskiej Legii z warszawską Polonią i o tym, że kibice grzeczni nie będą, dlatego, że sobie tego życzymy. (…) W tej sytuacji trzeba wprowadzić system, który ograniczy możliwość wszczynania awantur. Policja, wiedząc o zagrożeniu, powinna zadziałać wcześniej, prewencyjnie i zwyczajnie do burd nie dopuścić. (…) Wina, za to, do czego doszło w Łomiankach, leży całkowicie po stronie policji. O tym, że kibice Legii szykują się do starcia, wiadomo było już od kilku dni, władze lokalne apelowały, by zamknąć sklepy, wszyscy wiedzieli, że będzie problem. Niestety, policja nie zadziałała tak, jak trzeba

- mówi Ryszard Czarnecki.

Potrzebne są surowe kary - mówi były minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

Mam nadzieje, że pseudokibiców zatrzymanych za czynną napaść na funkcjonariuszy spotka surowa kara. Przypomnę, że dzięki przepisom, które przygotowywaliśmy jeszcze, gdy byłem ministrem sprawiedliwości, bandytów stadionowych napadających na policjantów może czekać kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. (…) Przepisy już mamy, teraz tylko konsekwencja policji, prokuratury i sądów może nam, obywatelom, dać poczucie bezpieczeństwa w trakcie imprez sportowych

- apeluje Krzysztof Kwiatkowski.

źródło: Fakt/Wuj

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych