Licencja na oszukiwanie. Dziennikarze nie chcą poddać się żadnej kontroli i osądom opinii publicznej

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Dziennikarstwo ma swoją rozpoznawalną fasadę i ma swoją mało znaną kuchnię. W potocznej opinii dziennikarz uchodzi za kogoś, kto ma licencję na odkrywanie prawdy, na pokazywanie rzeczy niezwykłych w zwykłym świecie.

Ale coraz częściej widzimy, że legitymacja prasowa jest licencją na manipulację, na oszukiwanie, a nie na odkrywanie prawdy. Przykłady można mnożyć, ale ja sięgnę do wstrętnego i natrętnego zadziobywania SKOK-ów. Dziennikarze prasowi, a także dziennikarze telewizji zwanej publiczną, porównują znakomite spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe do zbankrutowanego parabanku Amber Gold!

Dziennikarze chętnie i często piszą o nieetycznych zachowaniach polityków, o niewiarygodności urzędników, o współpracy ze służbami specjalnymi, sami zaś nie chcą poddać się żadnej kontroli i osądom opinii publicznej.

Kwestia zaufania

W ramach tzw. Reith Lectures, czyli wykładów dla dziennikarzy BBC, profesor Onora O’Neil z Cambridge University wygłosiła cykl wykładów pod tytułem: „Kwestia zaufania”. W swych wypowiedziach O’Neil odniosła się do reputacji służby publicznej i do kondycji różnych profesji. Wykład profesor O’Neil dotyczący pracy dziennikarzy nosił znaczący tytuł: „Licencja na oszukiwanie”.

Profesor zwróciła uwagę na fakt, że większość funkcjonujących dziś instytucji i grup zawodowych jest ściśle regulowana przepisami i poddawana rygorystycznym kontrolom i osądom. Nie dotyczy to jednak dziennikarstwa, zwłaszcza prasowego, bo nadawcy radiowo-telewizyjni podlegają pewnym regulacjom.

Bez odpowiedzialności za słowo

Redaktorzy i dziennikarze prasowi nie odpowiadają za swoje słowa – mówi profesor Onora O’Neil. – Znakomite dziennikarstwo, ściśle opisujące stan rzeczy, miesza się z dziennikarstwem i redagowaniem, które jest zwykłym zamazywaniem prawdy, szydzeniem, drwiną, wyzywaniem i oskarżaniem. Niektóre teksty odkrywają dziennikarską nicość, przedstawiają sprawy fałszywie, oczerniają bądź balansują na granicy zniesławienia. W tym dziwnym świecie nie ma żadnej konsekwencji w zobowiązaniu się do godnego zaufania, wiernego relacjonowania.

Naczelną cechą dziennikarstwa jest nieodparte pragnienie opowiadania o zdarzeniach. Mówi się często o dziennikarskim nosie, co znaczy, że rasowy dziennikarz szuka tematu, kierując się instynktem. Ten instynkt pozwala mu dojrzeć to, co dla zwykłego śmiertelnika jest niewidoczne

Poza moralnością

Coraz częściej pogoń za tematem spycha na plan dalszy kwestie moralne, normy kodeksów zawodowych i zwykłą przyzwoitość. Liczy się zdjęcie na pierwszej stronie pisma, liczy się dramatyczne ujęcie filmowe, które wejdzie do głównego dziennika. Liczy się dramatyczny opis wydarzenia, niekiedy za cenę życia.

Rasowy dziennikarz napisze świetny tekst o rozbieranym moście na Wiśle, o sznurku do snopowiązałki. Każde wydarzenie jest wyzwaniem dla redakcji i dla reportera. Redakcja musi umożliwić dziennikarzowi wyjazd, a to oznacza pieniądze, środki techniczne etc.

Nie wszystkie zdarzenia są głośne jak wybuch bomby w Bagdadzie. Bywają wydarzenia ważne, przejmujące i zarazem ciche, jak lądowanie samolotów CIA w Szymanach na Mazurach. Aby stworzyć prawdziwą opowieść, trzeba dotrzeć do źródeł wydarzeń. Czy rzeczywiście reporter zawsze jest świadkiem albo uczestnikiem opisywanych wydarzeń? Nie zawsze.

Między rzeczywistością a fikcją

Tworzenie oryginalnych opowieści reporterskich jest niezwykle trudne, często niebezpieczne i nieopłacalne finansowo. U marnego i ambitnego reportera, niezdolnego do opisania trudnej prawdy, rodzi się pokusa zmyślania, ubarwienia tego, co w istocie szare, zastąpienia prawdy zmyśleniem, kłamstwem.

Odwrotna strona pisarstwa reprezentowana jest przez twórców, którzy nadają fikcji znamiona przesadnej realności. Mieszają oni artystyczną fikcję ze zgrzebną dokumentalnością, wcinając między fikcję kawałki prawdy. O nich to mówił Paweł A. Fłoreński: „Każda zmiana sztuki na imitację życia – to przestępstwo zarówno w stosunku do życia, jak i do sztuki”.

Dziennikarstwo obywatelskie, uosabiające ideały służby publicznej, uczciwości, bezstronności ustępuje przed efekciarstwem, sławą, osobistą wygodą. W rezultacie dochodzi do obniżenia szacunku dla dziennikarskiej profesji i obniżenia zaufania do drukowanego słowa i emitowanego w telewizji obrazu.

Gwoli prawdy należy powiedzieć, że w masowej skali imitacja prawdy sąsiaduje z imitacją fikcji co najmniej od czasów wynalezienia prasy drukarskiej i kinematografu braci Lumière. Dzisiejsze techniki medialne umożliwiają dziennikarzom dotarcie do zdarzeń tam, gdzie dociera tylko opancerzony pojazd.

Na froncie i poza nim

W czasie ostatniej wojny irackiej, tam, gdzie nacierały oddziały amerykańskie, pierwszeństwo filmowania walk miała CNN i Fox News. Kamery Fox News były niekiedy zamontowane na atakujących Irakijczyków czołgach. Widzowie mieli obraz rzeczywiście z pierwszej linii, gdy tymczasem widzowie polscy dowiadywali się o wydarzeniach od dziennikarza, który nadawał korespondencję z bazy na zapleczu frontu.

W swych odczytach pani O’Neil wzywała do większej odpowiedzialności dziennikarskiej i do poddania prasy prawnym regulacjom gwarantującym tę odpowiedzialność za słowo. Nie wszystkim to się podobało. Wielu wybitnych dziennikarzy brytyjskich uważa, że wszelkie próby uczynienia dziennikarstwa prasowego bardziej odpowiedzialnym są gorsze od zła, jakim jest nieodpowiedzialność niektórych gazet i reporterów.

Niektórzy zwracają uwagę na fakt, że byłoby oczywiście cudownie, gdyby wszystkie gazety mogły być uczciwe, wiarygodne, ale przecież one zależą od czytelników. A czytelnik woli gazetę żywą, ciekawą, choć może nie wiarygodniejszą od gazety uczciwej i zarazem nudnej.

Michał Mońko

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych