Żule z Olimpu. "Autorytety Z rynsztoka sznytem Zionące pychą I butą przy tem..."

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
rys. Andrzej Krauze
rys. Andrzej Krauze

Choć jestem bydłem
Tudzież motłochem
To nie przejmuję
Się tym ani trochę
Jestem faszystą
Antysemitą
Powiewa mi to
Powiewa mi to

Zwą mnie kibolem
I ksenofobem
Też z tego sobie
Nie wiele robię
Do ciemnogrodu
Mnie zaliczyli
I od psycholi
I od debili

Człowiek się nawet
Gorzko pośmieje
Gdy go tak zelżą
Ci dobrodzieje
Co to pół wieku
Bez mała stale
Wciąż się tasują
Na piedestale

Autorytety
Z rynsztoka sznytem
Zionące pychą
I butą przy tem
Te profesory
Z ogładą żula
Co się do ściany
W bramie przytula

Bluźnią, a piana
Z gęby się toczy
Zaraz kamera
Chętnie podskoczy
Bezczelne chłystki
Przez system kryte
Zaprzańcy spięci
Ściśle z korytem

Tacy obrazić mnie
Nie są w stanie
Pustej wściekłości
Czcze ujadanie
Tylko się serce
Zwyczajnie kraje
Co za sort ludzi
Rządzi dziś krajem

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych