O pokój w targanym konfliktem wewnętrznym Egipcie zaapelował Papież Franciszek przed modlitwą "Anioł Pański". Nawiązując do 25 rocznicy listu apostolskiego bł. Jana Pawła II "Mulieris dignitatem" Ojciec Święty wezwał do docenienia w Kościele roli kobiety. Wcześniej, w homilii, zwrócił uwagę na rolę Maryi w dziejach zbawienia oraz w życiu Kościoła pielgrzymującego.
Drodzy bracia i siostry, Na zakończenie tej Mszy św. zwracamy się do Maryi Panny modlitwą "Anioł Pański". Droga Maryi ku niebu rozpoczęła się od owego "tak" wypowiedzianego w Nazarecie, w odpowiedzi na słowa niebiańskiego posłańca, który ogłosił wolę Bożą wobec niej. To naprawdę tak jest: każde "tak" wobec Boga jest krokiem w kierunku nieba, ku życiu wiecznemu. Ponieważ tego chce Pan: aby wszystkie Jego dzieci miały życie w obfitości! Bóg pragnie, abyśmy wszyscy byli z Nim, w Jego domu!
- mówił papież Franciszek podczas modlitwy Anioł Pański.
Niestety docierają bolesne wiadomości z Egiptu. Pragnę zapewnić o mej modlitwie w intencji wszystkich ofiar i ich rodzin, za rannych i cierpiących. Módlmy się wszyscy o pokój, dialog, pojednanie, w tym umiłowanym kraju i na całym świecie. Maryjo, Królowo Pokoju, módl się za nami! Wszyscy prośmy: Maryjo, Królowo Pokoju, módl się za nami!
- podkreślił Ojciec Święty. Następnie jeszcze raz odniósł się do roli kobiet w Kościele, powołując się na dokumenty Jana Pawła II.
Pragnę przypomnieć 25. rocznicę listu apostolskiego "Mulieris dignitatem" błogosławionego papieża Jana Pawła II o godności i powołaniu kobiety. Dokument ten pełen jest bodźców, które zasługują na podjęcie i rozwinięcie. A u podstaw wszystkiego jest postać Maryi - i rzeczywiście, ukazał się on z okazji Roku Maryjnego. Niech naszą modlitwą staną się słowa umieszczone na zakończenie tego listu apostolskiego (por. n. 31), aby rozważając biblijną tajemnicę "niewiasty", skondensowaną w Maryi, wszystkie kobiety odnalazły w tej tajemnicy siebie i swoje "najwyższe powołanie". I aby w całym Kościele pogłębiono i bardziej zrozumiano, jakże wielką i ważną rolę kobiety
- podkreślił Franciszek, dziękując wszystkim obecnym za wspólne spotkanie. Po modlitwie Anioł Pański życzył zgromadzonym dobrego przeżycia święta Matki Bożej i smacznego obiadu.
Wcześniej, podczas Mszy św. przed Pałacem Apostolskim w Castel Gandolfo, wygłosił homilię, w której zwrócił uwagę na rolę Maryi w dziejach zbawienia oraz w życiu Kościoła pielgrzymującego.
Oto tekst papieskiej homilii w tłumaczeniu na język polski:
Drodzy bracia i siostry!
Na zakończenie Konstytucji dogmatycznej o Kościele Sobór Watykański II zostawił nam przepiękną medytację o Najświętszej Maryi Pannie. Przypomnę jedynie słowa, które odnoszą się do świętowanej dziś tajemnicy. Pierwsze z nich to: „Niepokalana Dziewica, zachowana jako wolna od wszelkiej skazy pierworodnej winy, dopełniwszy biegu ziemskiego życia z ciałem i duszą została wzięta do niebieskiej chwały i wywyższona przez Pana jako Królowa wszystkiego” (n. 59). Dalej, pod koniec są też inne: „Jak w niebie Matka Jezusowa doznaje już chwały co do ciała i duszy, będąc obrazem i początkiem Kościoła mającego osiągnąć pełnię w przyszłym wieku, tak tu na ziemi, dopóki nie nadejdzie dzień Pański (por. 2 P 3,10), przyświeca Ona pielgrzymującemu Ludowi Bożemu jako znak niezawodnej nadziei i pociechy” (n. 68). W świetle tej przepięknej ikony naszej Matki możemy rozważyć przesłanie zawarte w dopiero co usłyszanych czytaniach biblijnych. Możemy skoncentrować się na trzech słowach-kluczach: walka, zmartwychwstanie, nadzieja; walka, zmartwychwstanie, nadzieja.
Fragment z Apokalipsy przedstawia wizję walki między niewiastą a smokiem. Postać niewiasty, reprezentującej Kościół jest z jednej strony chwalebna, triumfująca, a z drugiej mająca rodzić. Taki w istocie jest Kościół: o ile w niebie jest już złączony z chwałą swego Pana, to w historii nieustannie przeżywa próby i wyzwania wiążące się z konfliktem między Bogiem a złym, odwiecznym nieprzyjacielem. W tej walce, której muszą stawić czoła uczniowie Jezusa, my wszyscy - jako uczniowie Jezusa - Maryja nie zostawia nas samymi. Matka Chrystusa i Kościoła jest z nami zawsze. Także Maryja, w pewnym sensie, podziela tę podwójną kondycję. Oczywiście weszła Ona raz na zawsze do chwały nieba. Nie oznacza to jednak, że jest od nas daleko, że jest od nas oddzielona. Wręcz przeciwnie: Maryja nam towarzyszy, walczy wraz z nami, wspiera chrześcijan w walce z siłami zła. Modlitwa wraz z Maryją, zwłaszcza Różaniec, - słuchajcie dobrze - Różaniec - czy codziennie modlicie się na różańcu? Nie wiem? Czy aby na pewno? Modlitwa wraz z Maryją, a zwłaszcza Różaniec ma także ten wymiar „zmagania”, to znaczy walki, modlitwy, która wspiera w walce ze złym i jego wspólnikami. Także Różaniec wspiera nas w tych zmaganiach.
Drugie czytanie mówi nam o zmartwychwstaniu. Apostoł Paweł, pisząc do Koryntian kładzie nacisk na fakt, że bycie chrześcijaninem oznacza wiarę to, iż Chrystus naprawdę zmartwychwstał. Cała nasza wiara ma swoją podstawę w tej zasadniczej prawdzie, która nie jest ideą, ale wydarzeniem. Także tajemnica Wniebowstąpienia Maryi z duszą i ciałem jest w pełni wpisana w Zmartwychwstanie Chrystusa. Człowieczeństwo Matki zostało „pociągnięte” przez Syna w Jego przejściu przez śmierć. Jezus wszedł raz na zawsze w życie wieczne z całym swoim człowieczeństwem, które przyjął od Maryi. W ten sposób Ona, Matka, która wiernie szła za Nim przez całe swe życie, szła za Nim z całego serca i weszła wraz z Nim do życia wiecznego, które nazywamy też niebem, rajem, domem Ojca.
Także Maryja zaznała męczeństwa krzyża, męczeństwa serca, męczeństwa duszy. Głęboko cierpiała w swym sercu, kiedy Jezus cierpiał na krzyżu. Mękę swego Syna przeżywała aż do głębi duszy. Była z Nim w pełni zjednoczona w śmierci, i z tego względu otrzymała dar zmartwychwstania. Chrystus jest pierwszym ze zmartwychwstałych, a Maryja jest pierwszą z odkupionych, pierwszą z tych, „którzy należą do Chrystusa”. jest naszą Matką, ale możemy też powiedzieć, że jest naszą przedstawicielką, naszą pierwszą siostrą, jest pierwszą z odkupionych, która weszła do nieba.
Ewangelia podsuwa nam trzecie słowo: nadzieja. Nadzieja jest cnotą ludzi, którzy doświadczając konfliktu, codziennej walki między życiem a śmiercią, między dobrem a złem, wierzą w Zmartwychwstanie Chrystusa, w zwycięstwo Miłości. Słyszeliśmy pieśń Maryi, Magnificat. Jest to kantyk nadziei, jest kantykiem Ludu Bożego pielgrzymującego w dziejach. Jest to też kantyk wielu świętych. Niektórzy z nich są znani, inni, bardzo liczni - nieznani, ale doskonale znani Bogu: matki, ojcowie, katechiści, misjonarze, księża, siostry, młodzi, także dzieci, dziadkowie i babci, którzy stawiali czoła zmaganiom życiowym niosąc w sercu nadzieję maluczkich i pokornych. Maryja mówi „Wielbi dusza moja Pana”. Dziś śpiewa te słowa także i Kościół na całym świecie. Śpiew ten jest szczególnie gromki tam, gdzie Ciało Chrystusa cierpi dziś mękę. Tam gdzie jest krzyż, tam też dla nas chrześcijan jest nadzieja. Zawsze. Jeśli nie ma nadziei to nie jesteśmy chrześcijanami. Dlatego lubię powtarzać: nie dajcie sobie ukraść nadziei! Bo ta moc jest łaską, darem Boga, niosącym nas naprzód, spoglądających w niebo. A Maryja tam jest, bliska tym wspólnotom i tym naszym braciom, którzy cierpią, podąża wraz z nimi, cierpi wraz z nimi i wraz z nimi śpiewa Magnificat nadziei.
Drodzy bracia i siostry! Także i my włączmy się z całego serca w ten kantyk cierpliwości i zwycięstwa, zmagań i radości, łączący Kościół triumfujący z pielgrzymującym, z nami, łączący ziemię z niebem, naszą historię z wiecznością.
KAI/mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/164251-papiez-przypomina-o-roli-kobiety-w-kosciele-i-apeluje-o-pokoj-w-egipcie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.