Z Ruchu Palikota pod skrzydła Republikanów. "GPC" o transferach do partii Wiplera. Sam zainteresowany: "Dziwi mnie publikowanie tekstów w oparciu o lekturę GW"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. M. Czutko
fot. M. Czutko

Grupa byłych działaczy partii Palikota zasiliła Republikanów – ugrupowanie Przemysława Wiplera – informuje tygodnik "Gazeta Polska". Na czele nowych sojuszników b. posła PiS stoi Piotr Batura, niedawny szef ugrupowania Janusza Palikota w Wielkopolsce - organizator dnia bez Smoleńska oraz antykościelnych manifestacji pod poznańską kurią.

Przemysław Wipler wyrozumiałość wobec byłych działaczy Palikota tłumaczy chrześcijańskim miłosierdziem:

Jesteśmy chrześcijanami, więc wiemy, że grzesznicy mają prawo do nawrócenia

– tłumaczy „Gazecie Polskiej”. Były poseł PiS zapewnia, że niegdyś do Ruchu Palikota trafiła grupa osób, które wcześniej popierały działalność Janusza Palikota w komisji Przyjazne Państwo, a które były zainteresowane przede wszystkim sprawami gospodarczymi.

Istotne były dla nich prostsze podatki, a nie walka z Kościołem

– przekonuje Wipler. Jednak "Gazeta Polska" prześledziła wcześniejsze  wystąpienia Batury, z których wynika, że nie ograniczał się on wyłącznie do zagadnień ekonomicznych. GP cytuje m.in.  wypowiedź z  „Gazety Wyborczej” z 16 października 2010 r, gdzie Batura mówił:

Zdecydowałem się włączyć w ten ruch m.in. po ostatnich aferach związanych z finansowaniem Kościoła i działalnością Komisji Majątkowej

Jak wyśledził tygodnik poseł nie stronił też od kpin ze śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Przemysława Gosiewskiego oraz  wulgarnych ataków na Kościół. 27 października na łamach „GW” nawoływał np. do manifestowania pod poznańską kurią.

Nie godzimy się na to, żeby Kościół ingerował w sprawy państwowe

– mówił. I wyjaśniał:

Chcemy pokazać, że takie sprawy jak religia w szkole, Komisja Majątkowa, Fundusz Kościelny nie mogą stawiać Kościoła katolickiego w uprzywilejowanej pozycji

- pisze Gazeta Polska. Batura atakował też w pierwszą rocznicę tragedii smoleńskiej "upiory Kaczyńskiego".

11 kwietnia 2011 hordy żołnierzy Prezesa Jarosława najechały na Warszawę. Choć w mniejszej ilości jak się spodziewano, ale były i dymu narobiły.

Według tygodnika ton wypowiedzi Batury zmienił się od marca 2012 roku, kiedy to przedstawiciele ruchu oskarżyli go o konszachty z PO i PJN-em. Sam zainteresowany przyczyny swojej politycznej wolty tak tłumaczył  3 sierpnia 2013 r - na łamach GW.

Przekonałem się na własnej skórze, że Poznań to nie jest miasto, gdzie na walce z Kościołem można coś ugrać. Marsze na Ostrów Tumski nie wystarczą, by w prowadzić kogoś do rady miasta. Kilkunastu działaczy RP było na spotkaniu z Przemysławem Wiplerem, ich przejście do nas to kwestia tygodni.

Przemysław Wipler przysłał do naszej redakcji oświadczenie w tej sprawie:

Pisząc, że "Grupa działaczy "Ruchu Palikota" zasiliła Republikanów", Gazeta Polska Codziennie" napisała nieprawdę. Piotr Batura, o którym mowa w tekście GPC nie jest członkiem Republikanów. Spośród prawie 3 tysięcy osób które wypełniły zgłoszenie do Ruch Republikański tylko DWIE przyznały się do wcześniejszej aktywności w Ruchu Palikota. Dla porównania - 110 z nich to byli działacze PiS, ponad 100 osób to byli działacze UPR. W chwili obecnej żaden z członków "Republikanów" nie był działaczem "Ruchu Palikota". Ludzie którzy kiedyś dali szansę Palikotowi - szefowi komisji "Sprawne Państwo", chcącego walki z rakiem biurokracji mają szanse w Republikanach. Osoby próbujące zbić kapitał polityczny na nienawiści i antyklerykalizmie - nie. Moje wypowiedzi dla red. Lisiewicza dotyczyły tego, czy przyjęlibyśmy kogoś, kto działał w Ruchu Palikota i na jakich zasadach. Przy okazji - dziwi mnie publikowanie tekstów w GPC napisanych w oparciu praktycznie wyłączne o... lekturę "Gazety Wyborczej".

asa/Gazeta Polska

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych