17 lutego 1941 roku gestapo zabrało o. Kolbego do Warszawy na osławiony Pawiak. 25 maja 1941 roku wywieziono go do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Otrzymał numer 16 670.
Pod koniec lipca 1941 roku uciekł jeden z więźniów z bloku o. Kolbego. Wściekły komendant nakazał zwołać na plac cały blok i co dziesiątego wytypowanego przez siebie więźnia skazał na śmierć głodową, w specjalnie na to przygotowanym bunkrze. Wśród przeznaczonych na śmierć znalazł się Franciszek Gajowniczek. Nieszczęśliwy westchnął, że musi opuścić żonę i dzieci. Wtedy stała się rzecz, która zdumiała katów.
Z szeregu wyszedł o. Kolbe i prosił, by jego skazano na śmierć zamiast Gajowniczka, który stał obok niego. Na pytanie: kim jest, odparł, że jest kapłanem katolickim. Jest samotny, a Gajowniczek ma żonę i dzieci. Poszedł na śmierć wraz z 9 towarzyszami do bloku śmierci, nr 13. Bunkier, który dotąd był miejscem przekleństw i rozpaczy, pod przewodnictwem o. Maksymiliana stał się przybytkiem Bożej chwały. Modlono się i śpiewano nabożne pieśni.
Przyzwyczajony do głodu o. Kolbe przeżył w bunkrze dwa tygodnie bez kruszyny chleba i kropli wody. Wreszcie oprawcy dobili go zastrzykiem fenolu. Stało się to 14 sierpnia, w wigilię Wniebowzięcia Najśw. Maryi Panny 1941 roku. O. Kolbe miał zaledwie 47 lat.
źródło: www.kolbe.pl/Wuj
------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------
Kup książkę:"Maksymilian Kolbe"
autor:Maxence Philippe
Ojca Maksymiliana Marię Kolbego – wyniesionego na ołtarze Kościoła przez Jana Pawła II w 1982 roku – zwykliśmy postrzegać poprzez jego męczeńską śmierć w Auschwitz.
Jednakże szeroko spopularyzowany wizerunek wychudzonego krótkowidza w obozowym pasiaku nie powinien nam przesłaniać – jak uważa autor tej książki – dokonań życia ojca Kolbego. A był to człowiek wyjątkowo energiczny i przedsiębiorczy. Nie wszyscy wiedzą, że stając przed wyborem drogi życiowej, rozważał dwie możliwości – zakon lub wojsko. W pewnym sensie udało mu się je połączyć, bo choć ostatecznie zdecydował się wstąpić do zakonu franciszkanów, całe swoje życie poświęcił walce – walce duchowej, której celem było pozyskanie nowych wyznawców chrześcijaństwa i pogłębienie kultu Matki Boskiej.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/164157-przezyl-w-bunkrze-dwa-tygodnie-bez-chleba-i-wody-wreszcie-oprawcy-dobili-go-zastrzykiem-fenolu-72-lata-temu-zmarl-o-maksymilian-maria-kolbe