Istota polskości. "W sposób banalny przegrywamy walkę, którą prowadzili nasi przodkowie przez 1000 lat. To musi się zmienić"

Inne artykuły Autora znajdziesz tu.

W rozmowach o Polsce i polskości czasami warto zdać sobie sprawę na czym polegała jej istota w zmieniającej się geopolitycznej sytuacji. Oczywiście ma ona swój jeden wymiar, ale w różnych okresach miała różne odcienie: inny w okresie piastowskim, inny w jagiellońskim, jeszcze inny podczas zaborów i w okresie prawdziwej niepodległości – Drugiej Rzeczypospolitej, a jeszcze inny w PRL i III RP.

Okres piastowski to czas zaznaczania i wyrąbywania swojej odrębności i niezależności. To w tym okresie zauważyliśmy, że jesteśmy inni. Inni niż Niemcy, Rusini i że przyjmując chrześcijaństwo z pominięciem protektoratu niemieckiego mamy szansę na niepodległość. W tym poparła nas Stolica Apostolska, ale tej tendencji Niemcy nigdy nie uznały. Stąd dziejowy dramatyzm walki i strach Prus przed odrodzeniem się Polski.

Ostatni dwaj Piastowie swoje państwo pozostawili w bardzo dobrym stanie. Uniwersytet Jagielloński, system obronny państwa za Kazimierza Wielkiego oraz zmiana filozofii rządzenia (chłopi dostali swoje prawa) stawiały Polskę w znakomitej pozycji wyjściowej. Odpadła niestety rdzennie polska dzielnica – Śląsk (aż po Zieloną Górę); rozdrobniony nie wytrzymał naporu niemczyzny i nie chciał uczestniczyć w budowie Polski i polskiej demokracji. Polska (Korona) poszły inną drogą. Śląsk obudził się w okresie Wiosny Ludów i zapisał swoją piękną kartę. Dziś, niestety, za sprawą ruchów autonomicznych na Śląsku, zaczyna wchodzić na tę samą drogę, która w średniowieczu, i później, przyniosła mu Istota polskości po zwycięstwie pod Grunwaldem zasadzała się na symbiozie władzy świeckiej z Kościołem katolickim. Zwycięstwo Polski i Wielkiego Księstwa Litewskiego pod Grunwaldem oraz późniejsza unia, na kilka wieków zbudowały potęgę Rzeczypospolitej.

Warto tu jednak zauważyć, że Polska swoje zwycięstwo nie przekuła na despocję czy fizyczną dominację nad innymi narodami, jak nasi wielcy sąsiedzi, lecz na demokratyczną budowę solidarności międzyludzkiej i międzynarodowej. A to zupełnie inna jakość. I co więcej, zrobiła to nie na jakimś pograniczu kulturowym, lecz pograniczu cywilizacyjnym, i to też zupełnie inna miara rzeczy. Wraz z Kościołem Polska jagiellońska stworzyła wzorcowy model demokracji, którego do dziś dnia nie zdołano powtórzyć nigdzie w całej cywilizacji łacińskiej. Z punktu widzenia kościelnego zbliżono się do modelu królestwa Bożego na ziemi. Kultura polska w tym okresie osiągnęła najwyższe szczyty. Ogólnie jednak, okres jagielloński w dziedzictwie zostawił nam potęgę kultury, ale też i słabość państwa. Dziś wiadomo, że tak samo jak dom, w którym żyje rodzina, tak samo własna kultura, bez której stajemy się bezdomni, muszą mieć swoich obrońców, a więc państwo. Bez niepodległego państwa ani rodzina, ani jej dom, ani kultura nie mają szans na normalny rozwój i są skazane na skarlenie i marginalizację.

Po utracie państwowości pod koniec XVIII w. model I RP załamał się. Broniono tego, co najcenniejsze – wolności, która pozwalała człowiekowi na swobodny rozwój i pogłębienie człowieczeństwa. Broniono właśnie tego, co  w życiu każdego człowieka jest najważniejsze. (W tamtym czasie pojęcie „wolność” rozumiano bardziej odpowiedzialnie, niż dziś). I trzeba tu podkreślić, że jej obrona nie polegała na tępej okopaniu się na starych pozycjach, jak to dziś ma miejsce w popeerelowskiej rzeczywistości, lecz na zrozumieniu wartości tego, co stworzyła Rzeczpospolita na pograniczu dwóch cywilizacji. Idea Rzeczypospolitej nie przegrała w bitwach, lecz na polu politycznym. Pierwszym ruchem w kierunku jej rozbicia było oddzielenie Korony od „Ziem zabranych” oraz stworzenie satelickiego Królestwa Polskiego. Kolejnym, eliminacja elit, odbieranie jej własności prywatnej i różnicowanie stanowe. Istota polskości opierała się na trwaniu, obronie majątków (źródeł niezależności) oraz utrzymaniu ciągłości polskiej myśli – za wszelką cenę. W PRL-u taka idea przyświecała Piaseckiemu i Stowarzyszeniu Pax.

Istota polskości w okresie międzywojennym opierała się na patriotyzmie i odbudowie państwa. Polacy, którzy odbudowali państwo po 1918 r. znali dolegliwość jego braku i docenili wartość odzyskanej niepodległości. W tym czasie polskość obudowywana była na bazie wielokulturowego doświadczenia i głębokiej znajomości kultur narodów Starej Rzeczypospolitej. Tradycyjna inteligencja była nośnikiem 1000-letniego doświadczenia Polski. Oczywiście, była ona różna, ale bez jej udziału Polska po I wojnie niepodległości nie odzyskałaby. II RP swoimi granicami objęła już część ziem piastowskich, ale pozostawała jeszcze na części dawnych jagiellońskich. Ponad 100-letnia praca carskiej Rosji pozostawiła po sobie trwałe ślady: Litwa i Ukraina stawały na drodze do własnej niepodległości. Polska w okresie międzywojennym była więc jakby w drodze powrotnej ku macierzystemu położeniu. Pomijając kwestie narodowościowe, II RP jest punktem odniesienia dla obecnej odradzającej się nowej Polski. chodzi o jej humanistycznego i techniczne dzieło, o sposób myślenia i reagowania.

Po 1945 r. straciliśmy wszystko. Broń, władzę  i pieniądze do ręki dostali ci, którzy z wyższą polska kulturą niewiele mieli wspólnego. PRL był dalszym ciągiem zaboru rosyjskiego, z wszystkimi jego negatywnymi skutkami, III RP natomiast dalszym ciągiem zaboru prusko/niemieckiego. Straciliśmy podstawę wielkości, którą wypracowała I RP; straciliśmy wolność, o którą walczyliśmy w czasie zaborów; straciliśmy tradycyjną inteligencję, a więc ciągłość elit i przekazu; straciliśmy poczucie państwa; odebrano nam własność, podstawę niezależności, a patriotyzm wyśmiano. Straciliśmy więc to wszystko, co w II RP najbardziej ceniono. Dziś polskość jest zanikającą barwą na mapie europejskiej świadomości. W sposób banalny przegrywamy walkę, którą prowadzili nasi przodkowie przez 1000 lat. No cóż…, to musi się zmienić.

 

 

 

---------------------------------------------------------------------

---------------------------------------------------------------------

Polecamy wSklepiku.pl:"Wielka Księga Patriotów Polskich"

Praca Zbiorowa

Takiej publikacji w dziejach polskiej książki jeszcze nigdy nie było! Sam pomysł imponuje rozmachem: ukazać sylwetki największych Polaków na przestrzeni ponad tysiąca lat, od czasów Chrztu Polski w 966 r. aż do trudnych chwil Ojczyzny w połowie 2013 r.

 

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych