„Pani Ania Piechocińska złożyła wypowiedzenie.” Wicepremierówna odeszła z agencji nadzorowanej przez ojca

Smutne dni nastały w ogłoszonym przez Donalda Tuska „roku rodziny”. Córka zastępcy premiera, Janusza Piechocińskiego, musiała zwolnić się z pracy, po tym jak okazało się, że pielęgnuje współpracę polsko-chińską w agencji nadzorowanej przez resort tatusia.

CZYTAJ WIĘCEJ: Córka wicepremiera w agencji jemu podległej. Piechociński do dziennikarzy, którzy to odkryli: „Za te łzy mojej córki niech was…”

Po tym, jak ujawniliśmy, że córka Janusza Piechocińskiego (53 l.) Anna znalazła pracę w Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych kontrolowanej przez Ministerstwo Gospodarki, wicepremier obiecał, że odejdzie ona z pracy. Tak się stało

– donosi „Super Express”.

Rozstanie wicepremierówny z posadą - którą dostała po stażu w Departamencie Promocji Gospodarczej, specjalnej komórce do spraw współpracy polsko-chińskiej – potwierdziła Agencja.

Pani Ania Piechocińska w czwartek po południu złożyła wypowiedzenie

- zakomunikował prezes PAIiIZ Sławomir Majman.

Nie wiadomo jednak, czy na tym się skończy. Sposób uprawiania „roku rodziny” przez lidera PSL wywołał scysje nawet w rodzinie koalicyjnej.

Nawet jeśli córka pana Piechocińskiego znalazła się w PAIiIZ bez jego zaangażowania i miała wyjątkowe predyspozycje, zawsze będzie to budzić wątpliwości i skojarzenia z nepotyzmem

– powiedział „SE” Paweł Olszewski  z PO.

"Za te łzy mojej córki niech was…", mówił Piechociński do dziennikarzy, którzy odkryli sprawę. Teraz dopiero będzie lament.

JUB/”SE”