W miesięczniku "wSieci Historii" polecamy artykuł Anny Pietraszek poświęcony pierwszej polskiej wyprawie w Himalaje. Ekspedycja wyruszyła z Warszawy 10 kwietnia 1939 r.
Prekursorów polskiego himalaizmu było czterech. Tylko jeden z nich już zdobył Mercedario, 6800 m - trzeci co do wysokości szczyt Ameryki, czyli był blisko "granicy śmierci", gdzie ciśnienie atmosferyczne wynosi zaledwie połowę tego, jakie mamy na poziomie morza... On też został kierownikiem wyprawy na Nanda Devi. Nazywał się Adam Karpiński. Lotnik, inżynier konstruktor lotniczy, żeglarz, narciarz, taternik, jeden z czołowych wspinaczy Polski międzywojennej,konstruktor sprzętu alpinistycznego. Już w 1924 r. wystąpił z projektem pierwszej polskiej wyprawy himalajskiej. Miał 32 lata, gdy wyjeżdżali. Na dworzec Gdański w Warszawie, skąd ruszała wyprawa, odprowadzał go 12-letni syn, Jacek - pół wieku później, w Peerelu, wynalazca mikrokomputera, którego masową produkcję zablokowały służby ZSRS. Jego towarzysze to: filmowiec wyprawy Stefan Bernadzikiewicz, 32 lata, inżynier mechanik, wspinał się na Kaukazie, Spitzbergenie i Grenlandii, od 1936 r. prezes Klubu Wysokogórskiego. Udekorowany norweskim Krzyżem Kawalerskim św. Olafa. Jakub Bujak trzeci uczestnik wyprawy, był inżynierem mechanikiem, absolwentem Politechniki Lwowskiej, narciarzem, taternikiem. W 1931 r. wszedł samotnie na nartach na dwa najwyższe szczyty Skandynawii. Wspinał się w Alpach i na Kaukazie. Gdy wyjeżdżał, miał 34 lata, a jego córka Magdalena, właśnie nauczyła się chodzić. Janusz Klarner był z kolei najmłodszym w zespole, początkującym taternikiem, żeglarzem, inżynierem mechanikiem i absolwentem Politechniki Gdańskiej. Gdy wyruszał na wyprawę, miał 29 lat.
- pisze Anna Pietraszek.
Wspinacze sami projektowali odzież i wyposażenie wyprawy. Śpiwory miały być z łabędziego puchu, swetry – z angory. Karpiński wymyślił ubiory warstwowe, ze szlachetnych włókien, z jedwabiu i czystej wełny. Zaprojektował też prototyp namiotu wysokościowego, który jego żona uszyła na domowej maszynie do szycia. Skonstruowali pierwszy tzw. kominowy plecak.
Wyprawa nie była łatwa, himalaiści mieli liczne chwile zwątpienia. Klarner pisał w notatniku:
Przez cały ten czas nie mieliśmy suchych butów. Przy większych mrozach buty lodowaciały, nawet w czasie marszu. Część ubrań też była stale mokra.
Karpiński zapadł z kolei na dyzenterię. Pisał do żony:
Pieśń o Nanda Devi dla mnie już skończona! Byłem zbyt pewny siebie, że wszystko wytrzymam. Tak to i jest, jak Bóg chce.
Wyprawa rzeczywiście miała skończyć się tragicznie. Dwóch z jej uczestników nigdy nie wróciło do Polski. Pozostałych czekała niemiecka, a następnie rosyjska okupacja.
Janusz Klarner ze Lwowa dotarł do Warszawy i przez całą wojnę jak większość mężczyzn był w konspiracji. W czasie Powstania został ciężko ranny, stracił oko. Po zakończeniu wojny, napisał i przygotował do druku książkę o wyprawie na Nanda Devi. Był jednak problem z jej wydaniem, bowiem Klub Wysokogórski, pod naciskiem UB, próbował wymóc na autorze rezygnację z honorarium i usunięcie nazwiska ze strony tytułowej. Bezskutecznie. 17 września 1949 r. lekko ubrany Klarner wyszedł z domu, bez dokumentów,...i więcej nikt go już nie widział.
W niewyjaśnionych okolicznościach zginął także czwarty uczestnik wyprawy - Jakub Bujak. Także jego śmierć nastąpiła już po wojnie. Ciała Bujaka nigdy nie odnaleziono.
Z wyprawy na Nanda Devi z 1939 roku zachował się film dokumentalny. Niesamowitą historię jego odnalezienia opowiada w swoim artykule Anna Pietraszek. Czytaj więcej w miesięczniku "wSieci Historii".
Zapraszamy także na profil miesięcznika "wSieci Historii" na Facebooku.
------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------
Miesięcznik "Sieci Historii" do nabycia w naszym internetowym sklepiku wSklepiku.pl. Zapraszamy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/163789-pierwsza-polska-wyprawa-w-himalaje-w-1939-roku-miala-byc-rekonesansem-przed-everestem-celem-byl-nanda-devi-east-wschodni-wierzcholek-tej-gory-niezwykle-trudny?wersja=mobilna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.