Nieoczekiwany obrót przyjęła sprawa uderzenia Grzegorza Miecugowa w trakcie Przystanku Woodstock. Dziennikarz TVN 24 zwrócił uwagę na "spsiałe" - jego zdaniem - media, które relacjonując całe zdarzenie, oddały głos napastnikowi.
CZYTAJ WIĘCEJ: Miecugow o "spsiałych" mediach, które robią wywiady z napastnikiem z Woodstocku
Miecugow ewidentnie nie chce odpuścić całej sprawy. W rozmowie z radiową Jedynką tak uzasadniał krytyczne zdanie na ten temat:
Jakiś pseudodziennikarz z gazety białostockiej zrobił z nim pełny wywiad pod pełnym nazwiskiem, pokazał jego zdjęcie i pozwolił mu wyrazić… kompletne bzdury. (...) Pseudodziennikarz zrobił mu przysługę, być może to jest jego kolega
- sugerował dziennikarz TVN.
Wydaje się jednak, że Miecugow został pokonany tą samą bronią. Na słowa dziennikarza TVN zareagował redaktor naczelny "Czasu Białegostoku", który wytknął Miecugowowi podwójne standardy i hipokryzję w temacie oceny mediów:
Gdy TVN24 ściąga do Katowic swój helikopter, by na żywo relacjonować proces „matki Madzi z Sosnowca”, to jest to rzetelne i ważne misyjne dziennikarstwo. (...) Gdy większość dziennikarzy podczas konferencji prasowej prokuratora Przybyła łapała za aparaty i kamery, zamiast rzucić się człowiekowi na ratunek (jedynym z ludzkimi odruchami był nota bene dziennikarz regionalny, z Głosu Wielkopolskiego), to redaktor Miecugow milczał jak zaklęty
- nie kryje oburzenia Karol Wasilewski.
I kontynuuje swoją małą litanię przykładów z anteny TVN:
Gdy w telewizji pojawiały się wywiady z Adamem Czeczetkowiczem (tym od Kononowicza), samym Kononowiczem i Hubertem H. - bezdomnym, który naubliżał prezydentowi, to były perły dziennikarstwa. Gdy media promują osoby pokroju Natalii Siwiec, Patrycji Pająk czy Agnieszki „Frytki” Frytkowskiej, to jest to rozrywka wprowadzająca widza w inny poziom. Panią Frytkę, prowadzący pierwszej edycji „Big Brothera” - Grzegorz Miecugow powinien zresztą bardzo dobrze znać
- pisze naczelny "Czasu Białegostoku".
Miecugow nie ukrywał też swojego stosunku do człowieka, który uderzył go w trakcie Woodstocku:
To nie przypadek, że Oskar W. jest z Białegostoku. Przepraszam, że tak mówię. Białystok stał się centrum osób, które nazywają siebie prawicą i wzywają do tego, aby Polska się obudziła… I propagują taki obraz Polski, że dzieje się tu coś strasznego, że jesteśmy wyprzedani, jesteśmy wasalami i wszystko jest źle
- irytował się dziennikarz TVN 24.
Ale i w tej kwestii Wasilewski obnażył sposób myślenia i bezrefleksyjność Miecugowa:
Holocaust, jak sugeruje w wywiadzie dla „Super Expressu” redaktor, nie zaczął się, gdy polityczny fanatyk (w głównej mierze ogłupiony wojną polsko-polską od rana do wieczora pokazywaną we wszystkich mediach) zastrzelił Marka Rosiaka w Łodzi. Zaczął się dopiero, gdy redaktor Miecugow dostał „liścia od niezrównoważonego, bezrobotnego 25-latka”
- przekonuje białostocki dziennikarz.
lw, Jedynka, czasbialegostoku.pl
----------------------------------------------------
----------------------------------------------------
Do nabycia wSklepiku.pl najnowszy numer miesięcznika"Sieci Historii"(3/2013)z filmem "Urodziny młodego Warszawiaka" + opaska powstańcza.
W najnowszym wydaniu miesięcznika „Sieci Historii” (3/2013), w temacie miesiąca Andrzej Rafał Potocki przypomina sylwetkę wielkiego XIX-wiecznego malarza Jana Matejki – pół-Czecha, który zbudował polską tożsamość. Michał Kopczyński wyjawia tajemnice słynnego obrazu Jana Matejki i przybliża Czytelnikom prawdziwy przebieg bitwy pod Grunwaldem. W miesięczniku pojawiają się również artykuły o pierwszej polskiej ekspedycji w Himalaje (Nanda Devi) oraz o udziale sławnych Polaków w pieszych pielgrzymkach na Jasną Górę.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/163708-miecugow-wytyka-mediom-robienie-wywiadu-z-oskarem-w-bialostocki-dziennikarz-odpowiada-gdy-tvn-relacjonuje-proces-matki-madzi-to-jest-to-rzetelne-i-misyjne-dziennikarstwo