Mec. Rafał Rogalski, były pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej (sam twierdzi, że wciąż kogoś reprezentuje, ale nie chce zdradzić, kogo) poczuł się urażony postępowaniem wobec niego kolegów z Naczelnej Rady Adwokackiej. Żąda od jej prezesa mec. Andrzeja Zwary i rzecznik dyscyplinarnej mec. Ewy Krasowskiej po 150 tys. zł oraz przeprosin za „naruszanie swojego dobrego imienia” m.in. w TVN24.
Mecenas stawia warunek: daję na to tydzień. Później zamierza wytoczyć procesy cywilne i karne.
Pisma Rogalskiego mają być utrzymane w bardzo ostrym tonie, bo – jak uważa – został przez adwokatów z NRA pomówiony.
Wszystko zaczęło się od majowego wywiadu dla „Rzeczpospolitej”, w którym Rogalski przekonywał, że katastrofa była zwyczajnym wypadkiem lotniczym”. Opowiadał w nim też o swoich kontaktach z klientami, relacjonował rozmowy z nimi.
Mec. Zwara stwierdził później w specjalnym oświadczeniu m.in.:
Nie tylko w mojej ocenie, ale także wielu moich kolegów adwokatów, ostatnie wystąpienia medialne byłego już pełnomocnika kilku rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, w sposób drastyczny podrywają zaufanie do zawodu adwokata, jako zawodu zaufania publicznego, dającego każdemu gwarancję, że fakty, o których adwokat dowiedział się w czasie wykonywania swoich czynności od klienta lub innych osób, będą chronione tajemnicą po wsze czasy. Gwarancja zachowania tajemnicy, jaką adwokat winien dawać klientowi, nie kończy się wraz z wymówieniem mu pełnomocnictwa.
Rogalski chce, by treść oświadczenia zniknęła ze strony adwokatury. Zarzuty wobec siebie uważa za "nieprawdziwe i krzywdzące".
Rzecznik dyscyplinarna NRA Ewa Krasowska, cytowana przez media, stwierdziła o wspomnianym wywiadzie Rogalskiego m.in.:
Te wypowiedzi, wydaje się, naruszają podstawowe zasady etyki wykonywania zawodu. (…) Pobieżna ocena tego artykułu wskazuje na możliwość naruszenia zasad.
W pismach do Zwary i Krasowskiej Rogalski wzywa do przeprosin za "całkowicie nieuprawnione stwierdzenia, iż jego działania podrywają zaufanie do zawodu adwokata jako zawodu zaufania publicznego" oraz do wypłacenia przez nich po 150 tys. zł na konto jego kancelarii - tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych i pomówienie.
Jego zdaniem zarówno szef NRA jak i jej rzecznik dyscyplinarna "w sposób oczywisty i drastyczny" naruszyli też Kodeks Etyki Adwokackiej.
W piśmie do prezesa NRA Rogalski pisze:
Kategorycznie wypowiedziane przez pana zniesławiające mnie twierdzenia, następnie powielane przez środki masowego przekazu, w sposób całkowicie niebywały naruszyły podstawową zasadę, której winna hołdować osoba wykonująca zawód prawniczy, a w szczególności adwokat zajmujący najwyższe stanowisko w samorządzie adwokackim - zasadę domniemania niewinności oraz zasadę audiatur et altera pars (należy wysłuchać drugiej strony - red.).
Na spełnienie żądań Rogalski daje siedem dni.
mp, onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/163629-mec-rogalski-walczy-o-dobre-imie-z-naczelna-rada-adwokacka-zada-300-tys-zl-odszkodowania
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.