Platforma jak PZPR!
- grzmi z okładki "Polska The Times" Andrzej Olechowski, jeden z "trzech tenorów"-założycieli Platformy Obywatelskiej.
Po czym następuje długa lista uwag wobec polityków PO. Myliłby się jednak ten, kto myślałby, że pretensje dotyczą prowadzonej polityki czy podejmowanych decyzji. Olechowskiego oburza przede wszystkim styl debaty między Jarosławem Gowinem a Donaldem Tuskiem:
To jest jedna partia, jedno środowisko. To powinna być otwarta konkurencja, ale przyjazna. Bo w końcu jest między swoimi, wśród sowich i dla swoich. A dzisiaj w wypowiedziach konkurentów brakuje życzliwości i elegancji
- mówił Olechowski.
Duży znak zapytania postawił przy postaci byłego ministra sprawiedliwości. Według Olechowskiego, który wsparł Donalda Tuska w poprzedniej kampanii wyborczej, nie można ocenić, jakie plany ma Gowin:
Cały czas nie wiem, kim jest pan Gowin. (...) W odróżnieniu do pana Gowina ja nie byłem członkiem rządu, który głosował za przyjęciem tego budżetu. Czemu nie pytał on wtedy o progi ostrożnościowe? Dlaczego dopiero teraz poczuł się zaniepokojony? Powinien był wcześniej przewidywać bieg zdarzeń
- stwierdził.
Dla Gowina nie widzi on miejsca także w nowej partii, bowiem - w opinii Olechowskiego - duopol PO i PiS jeszcze długo nie będzie przerwany:
Nie widzę żadnej przestrzeni. Ktoś nawet powiedział zgrabnie, ze tam się nie da wcisnąć kartki papieru
- ocenił.
Skąd więc porównanie PO do PZPR? Chodzi o debatę wewnątrz partii:
Można tylko wyrazić ubolewania, że przy takiej okazji jak wybory szefa Platformy nie odbywa się solidna debata programowa. Nawet w nieboszczce PZPR odbywały się zjazdy sprawozdawczo-programowe na szczeblach regionalnych i wojewódzkich. Nie zachęcam do kopiowania doświadczeń PZPR. Ale z trudem odnajduję przykłady dużych partii w świecie, które nie odbywałby takich fundamentalnych. (...) Platforma straciła rys obywatelski. Zinstytucjonalizowała się wzorem PZPR. Platforma miała zupełnie inaczej wyglądać. Inny był pomysł architektury PO. A przez to wygasł związek emocjonalny ludzi z Platformą.
- przekonywał Olechowski.
Wszystkie jednak uwagi są niewiele ważne, bo poza Platformą nie ma - zdaniem Olechowskiego - alternatywy.
Na razie czuję się zakładnikiem jednej partii - Platformy. Na kogo ja mam głosować? Nie będę głosował na PiS. Według mnie PiS jest zagrożeniem dla Polski
- mówił, oceniając, że politycy największej partii opozycyjnej to "szkodnicy".
Na koniec krótki skecz, który całkiem nieświadomie odegrali przeprowadzający wywiad, jak i sam Olechowski. Skecz odegrany całkiem na poważnie, nie wiemy więc, czy taki był zamysł dziennikarzy "PTT":
Czyli Platforma nawet bez Gowina nie utraci swego sznytu konserwatywnego?
- zamartwia się PTT.
Platforma jest głęboko konserwatywna. To jest głęboko konserwatywna partia, co widać przy głosowaniach
- wpisał się w konwencję Olechowski.
lw, "Polska The Times"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/163315-andrzej-olechowski-porownuje-po-do-pzpr-i-oznajmia-czuje-sie-zakladnikiem-tej-partii-nie-moge-glosowac-na-pis-bo-to-zagrozenie-dla-polski-i-szkodnicy?wersja=mobilna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.