Miszmasz na sobotę, czyli o politycznych jajach (także Godsona), Sekule bis, wolności w sieci i o kolejnym ataku furii Niesioła

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Paweł Supernak
Fot. PAP/Paweł Supernak

Pourlopowo witam tych, którzy już odpoczęli i tych, którzy dopiero będą odpoczywać.

*

Donald Tusk sprzeciwia się pomysłowi blokowania stron pornograficznych w internecie.

Chcielibyśmy, aby w Polsce internet, w ramach zdrowego rozsądku, był oazą wolności

- powiedział premier. To zrozumiałe. Gdyby zablokowali, to co by lemingi i jego ministrowie oglądali? Rada do zwalczania mowy nienawiści też już niepotrzebna? Czy może wyimaginowani faszyści są groźniejszy od prawdziwych pedofilów?

*

Minister Rostowski zapewnił, że choć próg ostrożnościowy jest bardzo ważny, to jednak trzeba go zawiesić. Według Donalda  Tusk dzięki zawieszeniu tego progu będzie możliwa ochrona obywateli. Szkoda, że premier nie dodał, iż szczególnie tych obywateli, którzy tworzą rząd. Przed odpowiedzialnością.

*

Podczas głosowania nad zawieszeniem pierwszego progu ostrożnościowego, Jarosław Gowin, John Godson i Jacek Żalek złamali partyjną dyscyplinę, wstrzymując się od głosu. Posłanka PO Agnieszka Pomaska zasugerowała na Twitterze, że "nie mają oni jaj". Na jej uwagę momentalnie zareagował Godson. – Agnieszko, chcesz sprawdzić? – zapytał poseł. Pomaska wpis usunęła.  No i to są właśnie jaja jak berety!

*

Krzysztof Kwiatkowski został szefem NIK. Ciekawe czy powtórzy sukces Mirosława Sekuły i będzie przekonywał puste krzesła.

*

Mówi się, że jak jaskółki nisko latają, znaczy, że będzie padało. A jak PSL zaczyna kąsać koalicjanta, znaczy, że ten przegra wybory. A PSL nie lubi być po stronie przegranych. Eugeniusz Kłopotek powiedział o Tusku i o PO, że

Ten koń już nie pociągnie tego wozu.

Niechybnie rozglądają się w PSL za innym koniem (a raczej osłem), dzięki któremu da się znowu postać przy korycie.

*

Poseł Stefan Niesiołowski, w swoim stylu, kolejny raz opluł jadem dziennikarzy.

Ja z pisowskim szmatławcem nie rozmawiam proszę pana. Jesteście pisowską, propagandową szmatą i z wami nie rozmawiam.

– wysyczał poseł do dziennikarza GPC. Właściwie to dziennikarz powinien się cieszyć, że rozmowa odbywała się przez telefon. Przecież „Niesioł” mógł się na niego rzucić i odgryźć mu ucho. Czy ktoś pamięta jeszcze, dlaczego o PO mówiło się: partia miłości?

*

Magdalena Środa, znana także jako profesor i etyk, zarzuciła Małgorzacie Rozenek (pani Biała Rękawiczka), że ta ogłupia kobiety. Dbanie o dom musi być w przekonaniu Środy niewybaczalnym występkiem.  Ale tak naprawdę szkodliwe są brednie profesor Środy o zubażającym macierzyństwie i głupoty o zabijaniu chorych dzieci. „Perfekcyjna Pani Domu”, to tylko głupawy program, a Środa wierzy w to co mówi.

*

Zaskakujące, że gdy ogłoszono, iż royal baby, to chłopiec nie zaprotestowali polscy postępowcy. Taka na przykład profesor Środa czy Anna Grodzka powinny się zbuntować na taką dyskryminację na Wyspach. A co jeśli royal baby zapragnie być kobietą? Przecież ideologia gender rozprzestrzenia się jak wirus.

*

Minier Rostowski zapewniał w Sejmie, że Polsce nie  zagraża katastrofa finansowa. Na bajki Rostowskiego lepiej patrzeć przez palce. Były bajki o cudach i zielonej wyspie. I są cuda. Kasa z zielonej wyspy jakimś cudem wyparowała.

*

Za pisanie, choć może nie koniecznie bajek, wzięła się też Weronika Rossati. Celebrytka postanowiła napisać książkę. Ma tam być o jej ulubionych ikonach kina oraz o kulisach powstawania kilku hollywoodzkich superprodukcji. Nie wiadomo skąd Weronika te kulisy miałaby znać, skoro chodzi głównie na castingi, ale niech to pozostanie jej słodką tajemnicą. Sukces i tak murowany. Tata z mamą na pewno wykupią cały nakład, a Weronika opowie u Kuby jak ciężko znosi taką popularność.

*

Jeden bardzo znany pan z TVN-u powiedział, że lepiej nie interesować się dziurą w budżecie i tym skąd się ona bierze, bo lepiej patrzeć na ręce opozycji, która szykuje się do przejęcia władzy. Czyli w TVN-ie bez zmian. Wciąż aktualny jest stary, dobry dowcip o naradzie w TVN po wyborach w roku 2007. Na kolegium redakcyjnym „Faktów” szef mówi:

Przez ostatnie lata zajmowaliśmy się władzą, teraz będziemy krytykowali opozycję.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych