"Ci ludzie są zdolni do działań głęboko nieetycznych, być może również bezprawnych". Mariusz Kamiński o nerwowości ekipy Tuska. NASZ WYWIAD

Fot. PAP/Tomasz Gzell
Fot. PAP/Tomasz Gzell

wPolityce.pl: Tygodnik "Sieci" w najnowszym numerze wraca do sprawy "haków", jakie wypłynęły w czasie kampanii w Elblągu. "Haki" w ogóle coraz częściej pojawiają się ostatnio w polityce. Piotr Guział mówił, że przed tym, jak zaangażował się w sprawę referendum dot. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz, ludzie związani z PO ostrzegali go przed próbami kompromitacji i szantażu. Czy ten typ prowadzenia polityki się nasila?

Mariusz Kamiński, poseł PiS, były szef CBA: Platforma Obywatelska zachowuje się coraz bardziej nerwowo, ekipa Donalda Tusk zachowuje się nerwowo. W sondażach widzimy, że i PO i oceny samego premiera lecą na łeb na szyję. Bańka mydlana wokół premiera pękła. Dziś już wszyscy widzą, kim jest ten polityk. W takich sytuacjach rzeczywiście może dochodzić do takich nieetycznych, nerwowych działań. Wydaje się pewne, że nagłośnienie nazywanych w mediach "taśmami prawdy" materiałów dot. kampanii w Elblągu było robotą Platformy. To pokazuje, że takimi metodami mogą się ci ludzie posługiwać. Im bliżej wyborów parlamentarnych, im niższe poparcie dla nich, im większa niechęć społeczna do Tuska, tym bardziej nerwowe, tym bardziej nieetyczne działania mogą być przez tę ekipę podejmowane. Tego się spodziewamy, choć domyślam się, że - jak w przypadku Elbląga - niewiele to rządzącym pomoże. Jesteśmy spokojni, nie obawiamy się niczego. Wiemy, że ci ludzie są zdolni do działań głęboko nieetycznych, być może również bezprawnych. Będziemy się im przyglądali uważnie, będziemy reagowali z zimną krwią, nie damy się sprowokować, będziemy obnażali hipokryzję, krętactwa i nieetyczne działania.

Jak dalece Polska jest dziś uwikłana w interesy zagranicznych i krajowych grup interesu? Czy te związki należy uwzględniać przy ocenie szans na polityczne przesilenie?

Można się niepokoić o różnego typu zewnętrzne naciski na Polskę w przyszłości. Widzimy bowiem, co dzieje się wokół Węgier. Widzimy, jak świat zewnętrzny reaguje na reformy węgierskie. Rozumiemy działania Orbana i wiele podobnych zmian i inicjatyw będziemy podejmować w kraju, gdy przejmiemy rządy. Przy tej okazji widać jednak, że naciski międzynarodowe są niezwykle silne. A Donald Tusk jest całkowicie uległy wobec takich nacisków, jest niezwykle miękkim politykiem wobec reakcji zagranicznych lobby, państwowych czy biznesowych. One są dla niego niezwykle istotne i będzie je chronił.

 

Słychać ostatnio opinie, że uzdrowienie Polski i polskiej polityki trzeba zacząć od gruntownej reformy służb specjalnych. Czy w Pana ocenie rzeczywiście to jest jedna z pilniejszych potrzeb w kraju?

Zgadzam się z tą opinią. Rzeczywiście w służbach musi dojść do wielu gruntownych zmian. Przygotowujemy obecnie precyzyjny projekt głębokiej reformy służb. Jednak o szczegółach nie będziemy mówili przed wyborami. Zaprezentujemy nasze pomysły dopiero, gdy będziemy mieli możliwość realnej zmiany w tym zakresie. Wtedy podejmiemy działania. Już dziś jesteśmy do nich bardzo dobrze przygotowani.

 

Czy za tąpnięciem w sondażach, o którym Pan mówił, idzie zmiana podejścia do polityki? Polacy zaczęli bardziej racjonalnie na politykę patrzeć?

Mam nadzieję, że taka przemiana zaszła i będzie zachodzić. Liczę, że podatność na sztuczki PR-owskie i manipulowanie opinią publiczną u dużej części Polaków skończyła się. Liczę na to, że te sondaże nie tylko okażą się trwałe, ale wręcz, że będą pokazywać narastającą tendencję. Mam nadzieję, że poparcie dla opozycji - a obecnie jedyną opozycją pozostaje PiS - będzie rosło. Rządy PO będą się chyliły ku upadkowi.

Rozmawiał Stanisław Żaryn

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych