Libicki w rozmowie z rosyjskim portalem nie może nachwalić się małego ruchu granicznego i apeluje: "Uważam, że brakuje w Polsce rosyjskich inwestycji"

Ciekawą rozmową chwali się na swoim blogu senator Platformy Obywatelskiej Jan Filip Libicki. Polityk PO udzielił wywiadu rosyjskiemu portalowi Newkaliningrad.ru, w którym mówi o wielkich zaletach wprowadzenia małego ruch granicznego. Libicki nie może nacieszyć się z tego faktu:

Oceniam je jednoznacznie pozytywnie i to w różnych wymiarach. Zarówno w wymiarze turystycznym, gospodarczym, jak i w wymiarze wzajemnych relacji międzyludzkich. (...) Osobiście uważam, iż jest to poligon doświadczalny do tego, aby w przyszłości objąć wszystkich obywateli Federacji Rosyjskiej zasadą bezwizowego ruchu z krajami UE

- ocenia senator.

W jego ocenie wzajemne otwarcie się obu krajów może wyjść tylko na dobre. Libicki apeluje zatem, by za turystycznymi skutkami małego ruchu granicznego poszły także te związane z rosyjskimi inwestycjami w Polsce.

Wystarczy po prostu udać się do jakiejkolwiek większej miejscowości objętej małym ruchem granicznym po stronie polskiej, by zobaczyć choćby oferty hotelowe czy gastronomiczne dla rosyjskich gości. Mam nadzieję, że za tym pójdą także rosyjskie inwestycje. (...) Uważam, że brakuje nam w Polsce rosyjskich inwestycji

- zaznaczając, że w grę wchodzą tylko te obszary gospodarki, które nie są strategiczne i związane z sektorem energetycznym.

lw, newkaliningrad.ru