Męczy mnie i nudzi przypisywanie mi złych intencji odnośnie zespołu "Enej" - pisze Witold Gadowski swoim profilu na facebooku. Jak zapewnia nie jest wielbicielem tego typu muzyki. Ale chodzi mu o pewien rodzaj wrażliwosci.
Gdyby polski zespół nazwał się "Jedwabne", to mógłby sobie do woli wyjaśniać, że po prostu jego członkowie kochają kulturę ludową okolic Jedwabnego. Oburzenie byłoby powszechne i niekwestionowane. Stąd też z całą świadomością, przed obchodami rocznicy ludobójstwa na Wołyniu i jajem w Łucku (którego przecież nie byłem w stanie przewidzieć), przed kompromitacją większości sejmowej i Sikorskiego, podniosłem tą kwestię i choćby dziesięciu wdzięczących się kiedyś do Tuska Kukizów jęło mnie obśmiewać, ani przecinka nie cofnę. Tak już mam , że wobec tłumu wrzeszczącego lubię - spokojnie - powtarzać prawdę
- deklaruje publicysta.
ansa
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/162278-witold-gadowski-gdyby-polski-zespol-nazwal-sie-jedwabne-to-oburzenie-byloby-powszechne-i-niekwestionowane
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.