Drogie polskie autostrady. Cena niektórych elementów drogi u nas wyższa niż w Niemczech

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Krzysztof Dudzik/Wikipedia.org na lic CC BY-SA 3.0
Fot. Krzysztof Dudzik/Wikipedia.org na lic CC BY-SA 3.0

Budowa dróg w Polsce jest droższa niż w Niemczech - pisze "Rzeczpospolita", wskazując, że audytorzy unijni zarzucają Polsce marnotrawstwo.

Gazeta przeanalizowała koszty budowy poszczególnych elementów autostrady. Okazuje się, że wiele z nich jest droższych w Polsce niż nawet w Niemczech. Tak jest np. z metrem bieżącym barier bezpieczeństwa, które stoją przy autostradzie. W Polsce jest on droższy o 10 euro, czyli 40 procent, niż w Niemczech.

Również mosty mamy w Polsce solidniejsze. Tak przynajmniej sugeruje cena metra sześciennego betonu, który służy do jego budowy. W Polsce metr takiego surowca kosztuje 35 euro, czyli 18 proc. więcej niż u naszego zachodniego sąsiada.

Jak przypomina gazeta, porównanie cen i kosztów budowy dziwi, szczególnie, gdy weźmie się pod uwagę pensje w Polsce i Niemczech. U nas w kraju zarabia się średnio cztery razy mniej niż w Niemczech. Koszty polskiej autostrady są również wyższe niż w Hiszpanii czy Grecji. W Polsce przepłaca się m.in. za absurdalne wymogi hałasu.

Fakty przedstawiane przez "Rzeczpospolitą" pochodzą z raportu, dotyczącego wykorzystania unijnych funduszy na drogi. Europejski Trybunał Obrachunkowy, który kontroluje finanse UE, zastrzega, że jego analiza dotyczy czterech krajów i łącznie 24 projektów.

Jak zaznacza gazeta, na podstawie takiej próbki można ocenić efektywność wykorzystywania funduszy w Polsce.

Drogi są potrzebne i unijne fundusze powinny być na nie wydawane. Szczególnie są potrzebne w Polsce, gdzie w wielu przypadkach faktyczny ruch jest większy, niż szacowano na etapie planowania inwestycji

– mówi „Rz" Erki Must, szef zespołu, który przez półtora roku przygotowywał raport.

Must wskazuje, że często te same pieniądze można wydawać efektywniej.

"Rz" przytacza opinie ekspertów, którzy przyznawali, że zaskoczyło ich iż najtańszym krajem z czterech prezentowanych (Polska, Grecja, Hiszpania, Niemcy) są Niemcy, gdzie siła robocza jest najdroższa. Okazuje się, że niemiecki system budowy autostrad jest szczególny. Przetargi organizuje się tam na małe odcinki, co przyciąga również małe firmy i zwiększa konkurencję.

ETO wskazuje, że inwestycji to nie sama droga. Ona stanowi 50–60 proc. całości.

Są jeszcze koszty: projektu, wykupu ziemi, wreszcie dodatkowych elementów, jak choćby ekranów dźwiękoszczelnych

– wyjaśnia Erki Must. Zawyżone bez żadnego uzasadnienia normy dla wykonawców polskich dróg powodowały, że koszty tych ekranów stanowiły nawet do 10 proc. całości inwestycji.

KL,Rp.pl

 

 

 

-----------------------------------------------------------------------------------

----------------------------------------------------------------------------------

Pasjonujesz się polityką?Chcesz wiedzieć więcej?

Zajrzyj do wSklepiku.pl!Znajdziesz tam wiele wartościowych książek na ten temat!

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych